Kula ognia. Chińska rakieta zrobiła swoje, a potem spadła na ziemię

Nie jest to pierwsze zdarzenie tego typu w ostatnich latach. Intensywny rozwój chińskiego sektora kosmicznego wiąże się z pewnymi niedogodnościami dla mieszkańców regionów znajdujących się pod ścieżką startu rakiet kosmicznych. Najnowsze nagrania opublikowane w sieci mogą szokować.

Rakieta Długi Marsz 2DRakieta Długi Marsz 2D
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Radosław Kosarzycki

Starty rakiet kosmicznych same w sobie nie są niczym nowym, ani szczególnie przyciągającym uwagę. Żyjemy wszak w czasach, w których w ciągu zaledwie dziesięciu miesięcy SpaceX był w stanie wystrzelić w przestrzeń kosmiczną ponad 130 rakiet. Owszem, uwagę przyciągają jeszcze starty testowe Starshipa, ale można założyć, że gdy firma Elona Muska w końcu dopracuje rakietę i rozpocznie regularne loty, i ona stanie się częścią codzienności. Inaczej jednak jest z chińskimi rakietami kosmicznymi, ktore choć wynoszą ładunki na orbitę, to po zakończeniu misji spadają w sposób niekontrolowany na powierzchnię ziemi, gdzie eksplodują w kuli ognia.

Każde nagranie z takiego zdarzenia w sposób naturalny przyciąga uwagę. Wszak nigdy nie wiadomo, czy akurat w miejscu spadku rakiety nie znajdują się ludzie i czy rakieta nie spowoduje np. pożaru.

Najnowsze nagrania opublikowane w mediach społecznościowych przedstawiają spadek pierwszego członu rakiety Długi Marsz 2. Na nagraniu wyraźnie widać, że rakieta spada na ziemię w sposób niekontrolowany a przy kontakcie z gruntem zamienia się w kulę ognia.

Warto tutaj podkreślić, że nie jest to efekt jakiejkolwiek awarii. Przedstawiciele chińskich władz poinformowały, że misja zakończyła się sukcesem, a rakieta zdołała umieścić testowego satelitę na niskiej orbicie okołoziemskiej. Spadek rakiety był zatem od początku częścią planu.

Długi Marsz 2 to wół roboczy chińskiego programu kosmicznego

Według komunikatu chińskiej administracji kosmicznej, spadek rakiety został uprzednio precyzyjnie przygotowany, a teren, na który miała spaść rakieta, został wcześniej ewakuowany. Tak przynajmniej brzmi oficjalny komunikat, jednak historia chińskich startów rakiet kosmicznych zna wiele przypadków, w których szczątki rakiet spadały i eksplodowały w terenach zamieszkanych przez ludzi.

Pierwsze nagrania spadającego członu rakiety pojawiły się w chińskiej sieci społecznościowej Weibo, dopiero potem szybko powielili je użytkownicy zachodnich mediów. Możliwe, że gdyby nie to nagranie, nikt nie wiedziałby o starcie tej rakiety. Społeczność międzynarodowa nie została bowiem przez Chiny powiadomiona o starcie, co przez część komentatorów odebrała jako dowód na to, że na pokładzie rakiety znajdował się satelita szpiegowski.

W najbliższych latach liczba startów rakiet z terytorium Chin będzie tylko rosła. Państwo Środka inwestuje ogromne środki w rozwój sektora kosmicznego. Aktualnie gro prac skupia się na realizacji załogowego lotu na Księżyc jeszcze przed 2030 r., na co są realne szanse. Z tego też powodu zachodni analitycy przyznają, iż chiński sektor kosmiczny dorówna amerykańskiemu jeszcze w tej dekadzie, a przed 2045 r. stanie się liderem w przestrzeni kosmicznej.

Cyfrowy Polak
Cyfrowy Polak © Cyfrowy Polak
Nowy sojusznik Rosji? Dostał od nich pociski przez działania USA
Nowy sojusznik Rosji? Dostał od nich pociski przez działania USA
Będą przyszłością lotnictwa Ukrainy. Zostaną kupione za rosyjskie pieniądze
Będą przyszłością lotnictwa Ukrainy. Zostaną kupione za rosyjskie pieniądze
Podwójny bolid na niebie? Ten nietypowy meteor to tylko... iluzja
Podwójny bolid na niebie? Ten nietypowy meteor to tylko... iluzja
Zauważona po raz pierwszy. To nowa broń Chin
Zauważona po raz pierwszy. To nowa broń Chin
Graniczą z Rosją. Wybrali system rakietowy tak jak Polska
Graniczą z Rosją. Wybrali system rakietowy tak jak Polska
W Europie powstanie nowa firma kosmiczna. Trzej giganci łączą siły
W Europie powstanie nowa firma kosmiczna. Trzej giganci łączą siły
Nieznana broń Rosjan. Właśnie użyli w Ukrainie
Nieznana broń Rosjan. Właśnie użyli w Ukrainie
Drony, dym i huk nad Warszawą. Trwają wielkie ćwiczenia na wypadek ataku
Drony, dym i huk nad Warszawą. Trwają wielkie ćwiczenia na wypadek ataku
Mogą być lepsze niż F-35. Ukraina chce kupić 150 sztuk
Mogą być lepsze niż F-35. Ukraina chce kupić 150 sztuk
Przyszłość Układu Słonecznego? Biały karzeł wciąż zjada swoje planety
Przyszłość Układu Słonecznego? Biały karzeł wciąż zjada swoje planety
Debiut hiszpańskiego okrętu podwodnego typu S-80. Nowa era floty NATO
Debiut hiszpańskiego okrętu podwodnego typu S-80. Nowa era floty NATO
Ukraina zdecydowała o przyszłości swojego lotnictwa. Nie będą nią F-16
Ukraina zdecydowała o przyszłości swojego lotnictwa. Nie będą nią F-16