Przeleci zaledwie 350 km od Ziemi. Sonda Lucy się zbliża
Lucy miała swój start 16 października 2021 r., co umożliwiła rakieta Atlas V. Rocznica tego wydarzenia nadchodzi wielkimi krokami, a sonda zbliża się do naszej planety i przy okazji niemal się o nią otrze.
To będzie pierwszy taki przelot w wykonaniu Lucy, sondy należącej do NASA. Oczywiście nic nie jest dziełem przypadku, a powodem do wracania w rodzinne strony jest wartościowa asysta grawitacyjna. Dzięki zbliżeniu się do Ziemi możliwe będzie zwiększenie prędkości sondy o kilka mil na sekundę.
Katastrofa jest możliwa ze względu na zatłoczoną orbitę
Niestety istnieje też możliwość doprowadzenia do nieplanowanej kolizji. Naukowcy szykują się na najgorsze i mają plan awaryjny. Sonda znajdzie się tak blisko Ziemi (niżej od ISS), że nie można wykluczyć potencjalnego zderzenia z jakimś obiektem – satelita, kosmiczne śmieci.
Orbita naszej planety jest delikatnie mówiąc zatłoczona, a nawet zaśmiecona. Mamy dosłownie tysiące satelitów (NASA mówi o mniej więcej 6200 sztuk), a do tego jeszcze pełno różnego rodzaju szczątków stanowiących orbitalne śmieci i stwarzających zagrożenie m.in. dla Lucy.
Gdyby faktycznie miała miejsce taka sytuacja, że sonda znajdzie się na kursie kolizyjnym, wtedy odpalone zostaną silniczki, co pozwoli na zyskanie kilkusekundowego opóźnienia i uniknięcia kontaktu z innym obiektem.
Ten wehikuł czasu pozwoli zrozumieć przeszłość Układu Słonecznego
Przelot będzie miał miejsce w niedzielę 16 października 2022 r., kilka minut po godzinie 13:00, a sonda będzie się zbliżać do Ziemi od strony Słońca. Nie jest to dobra atrakcja dla ewentualnych obserwatorów, ale w zamian Lucy może sobie pozwolić na obserwacje Ziemi. Zaplanowano wykonanie zdjęć Etiopii, ponieważ nazwa sondy jest związana ze słynnym szkieletem australopiteka "Lucy" z tego kraju.
Cała misja została zaplanowana po to, żeby lepiej zbadać dwie grupy planetoid trojańskich, które pozostają w spoczynku względem powiązanych grawitacją ciał układu Jowisz i Słońce. Innymi słowy, planetoidy trojańskie są w obrębie orbity Jowisza i znajdują się punktach libracyjnych, gdzie ciało o pomijalnej masie jest grawitacyjnie stabilizowane. Sonda Lucy odwiedzi te planetoidy, ponieważ ich zbadanie może pozwolić na zebranie wartościowych informacji o przeszłości Układu Słonecznego.
Marcin Hołowacz, dziennikarz Wirtualnej Polski