Groźniejsze niż pociski balistyczne. Są ogromnym problemem Ukraińców
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził, że drony Shahed są obecnie większym zagrożeniem niż pociski balistyczne. Podkreślił, że Ukraina musi używać ogromnych środków by obronić się przed rosyjskimi atakami z wykorzystaniem takich bezzałogowców.
"Na niektórych odcinkach drony Shahed są teraz bardziej niebezpieczne niż pociski balistyczne. Zestrzeliwujemy pociski balistyczne, przynajmniej tam, gdzie mamy Patriota. A żeby zestrzelić tak dużą liczbę dronów Shahed, na takiej wysokości, trzeba użyć wszystkiego" – powiedział Zełenski cytowany przez serwis RBC Ukraina.
Broń groźniejsza niż pociski balistyczne
W odpowiedzi na to zagrożenie Ukraina stosuje różnorodne środki, w tym myśliwce F-16, śmigłowce i drony przechwytujące.
Zełenski zaznaczył jednak, że produkcja dronów przechwytujących jest intensywnie rozwijana, ale obecnie nie wystarcza na pokrycie ogromnych potrzeb. Podkreślił też, że skuteczność obrony powietrznej może być różna w zależności od warunków pogodowych, co komplikuje działania ukraińskich sił zbrojnych.
Ile plastiku mamy w ciele? Odpowiedź zaskakuje
Prezydent Ukrainy zaznaczył, że jego kraj zmierza do sytuacji, w której każdego dnia będzie mógł wykorzystać od 500 do 800 dronów przechwytujących, co ma zminimalizować zagrożenie ze strony rosyjskich dronów bojowych.
Najczęściej wykorzystywane przez Rosjan są drony Shahed-136. To sprzęt wywodzący się z Iranu. Rosjanie początkowo bazowali na dostawach z tego kraju, ale obecnie stali się bardziej samowystarczalni, ponieważ rozwinęli produkcję takich bezzałogowców we własnym kraju - bliźniacze drony powstające w zakładach w Tatarstanie określają jako Geran-2.
Pod względem konstrukcji i specyfikacji technicznej drony Shahed-136 i Geran-2 pozostają bardzo podobne. To bezzałogowce, które cechują się rozpiętością skrzydeł ok. 2,5 m i długością sięgającą 3,5 m. Ich masa startowa wynosi ok. 200 kg, a zasięg dochodzi do nawet 2 tys. km.