Sonda DART zderzyła się z asteroidą. Tak NASA chce bronić Ziemi

NASA przeprowadziła misję Double Asteroid Redirection Test (DART), która miała na celu przetestowanie obrony planetarnej Ziemi. W jej ramach w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego sonda zderzyła się z oddaloną od nas o 11 mln km asteroidą Dimorphos.

nasa dartnasa dart
Źródło zdjęć: © NASA
Adam Gaafar
oprac.  Adam Gaafar

DART to pierwsza w historii misja, która ma za zadanie sprawdzić, czy jesteśmy w stanie obronić ludzkość przed dużymi ciałami niebieskimi, znajdującymi się na kursie kolizyjnym z Ziemią. Zgodnie z planem, ważąca 550 kg sonda zderzyła się w nocy z 26 na 27 września z dużą asteroidą.

Misja rozpoczęła się 10 miesięcy temu, a przygotowania trwały siedem lat. Koszt całego przedsięwzięcia wyniósł ok. 330 mln dolarów. Sonda DART została wyniesiona na orbitę w listopadzie ub. r. przez rakietę SpaceX. Według informacji przekazanych przez NASA, pojazd zdołał uderzyć w asteroidę z prędkością hipersoniczną 24 tys. km/h.

Moment zderzenia sondy DART z Dimorphos można zobaczyć na poniższym nagraniu:

DART – wielki test obrony planetarnej

Dimorphos to ciało niebieskie o średnicy 160 m, które porusza się wokół większej asteroidy Didymos (jej średnica wynosi 780 m). Misja polegała na zmianie trajektorii kosmicznej skały. Naukowcy spodziewali się, że w wyniku zderzenia orbita Dimorphos zostanie spowolniona o ok. 1 proc. i zbliży się do orbity Didymos.

NASA działa na rzecz ludzkości, więc jest to dla nas ostateczne wypełnienie naszej misji, zrobienie czegoś takiego – demonstracja technologii, która, kto wie, może pewnego dnia ocali nasz dom.

Pam Melroy
Zastępca administratora NASA

Amerykańska agencja kosmiczna podkreśla, że zarówno Dimorphos, jak i pobliska jej asteroida, nie stanowią zagrożenia dla życia na Ziemi. W przypadku zderzenia z naszą planetą, pierwsza z nich mogłaby jednak zniszczyć duże miasto.

To, czy misja zakończyła się pełnym sukcesem, będzie wiadome jednak dopiero po dalszych obserwacjach asteroidy za pomocą teleskopów. Warto przypomnieć, że według serwisu Space.com o powodzeniu testu będzie można mówić, jeśli uderzenie "spowolni 12-godzinną orbitę Dimorphosa o 73 sekundy, ale realna zmiana może nastąpić nawet o 10 minut".

Wybrane dla Ciebie
Cygnus X-1 jak nigdy dotąd. Fenomenalne dane z nietypowego teleskopu
Cygnus X-1 jak nigdy dotąd. Fenomenalne dane z nietypowego teleskopu
Blue Origin zwiększa tempo. Kolejny lot New Glenna może być wyjątkowo ważny
Blue Origin zwiększa tempo. Kolejny lot New Glenna może być wyjątkowo ważny
ATACMS-y powróciły na front. Ukraińcy zaatakowali nimi cele w Rosji
ATACMS-y powróciły na front. Ukraińcy zaatakowali nimi cele w Rosji
Symulacja 100 mld gwiazd Drogi Mlecznej. Dzięki AI i superkomputerom
Symulacja 100 mld gwiazd Drogi Mlecznej. Dzięki AI i superkomputerom
Perseverance wypatrzył na Marsie skałę. Ona nie pochodzi z Marsa
Perseverance wypatrzył na Marsie skałę. Ona nie pochodzi z Marsa
Starship nie poleci na Księżyc w 2027 roku. Artemis 3 musi poczekać
Starship nie poleci na Księżyc w 2027 roku. Artemis 3 musi poczekać
Antydronowe rakiety z Estonii. PGZ chce ich współprodukować 10 tys. rocznie
Antydronowe rakiety z Estonii. PGZ chce ich współprodukować 10 tys. rocznie
Transport francuskiego uranu do Rosji. Współpraca pomimo ataku na Ukrainę
Transport francuskiego uranu do Rosji. Współpraca pomimo ataku na Ukrainę
Deepfake na koncercie Maty. Wszyscy wyglądali tak samo
Deepfake na koncercie Maty. Wszyscy wyglądali tak samo
Trump uśmiecha się do Saudów. Liczy na sprzedaż potężnej machiny
Trump uśmiecha się do Saudów. Liczy na sprzedaż potężnej machiny
NASA zapowiada konferencję. Pokaże nowe zdjęcia komety 3I/ATLAS
NASA zapowiada konferencję. Pokaże nowe zdjęcia komety 3I/ATLAS
"Zabójca dronów". Dotrze do Ukrainy jeszcze w listopadzie
"Zabójca dronów". Dotrze do Ukrainy jeszcze w listopadzie