Sonda DART zderzyła się z asteroidą. Tak NASA chce bronić Ziemi

nasa dart
nasa dart
Źródło zdjęć: © NASA
Adam Gaafar

27.09.2022 08:54, aktual.: 27.09.2022 09:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

NASA przeprowadziła misję Double Asteroid Redirection Test (DART), która miała na celu przetestowanie obrony planetarnej Ziemi. W jej ramach w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego sonda zderzyła się z oddaloną od nas o 11 mln km asteroidą Dimorphos.

DART to pierwsza w historii misja, która ma za zadanie sprawdzić, czy jesteśmy w stanie obronić ludzkość przed dużymi ciałami niebieskimi, znajdującymi się na kursie kolizyjnym z Ziemią. Zgodnie z planem, ważąca 550 kg sonda zderzyła się w nocy z 26 na 27 września z dużą asteroidą.

Misja rozpoczęła się 10 miesięcy temu, a przygotowania trwały siedem lat. Koszt całego przedsięwzięcia wyniósł ok. 330 mln dolarów. Sonda DART została wyniesiona na orbitę w listopadzie ub. r. przez rakietę SpaceX. Według informacji przekazanych przez NASA, pojazd zdołał uderzyć w asteroidę z prędkością hipersoniczną 24 tys. km/h.

Moment zderzenia sondy DART z Dimorphos można zobaczyć na poniższym nagraniu:

DART – wielki test obrony planetarnej

Dimorphos to ciało niebieskie o średnicy 160 m, które porusza się wokół większej asteroidy Didymos (jej średnica wynosi 780 m). Misja polegała na zmianie trajektorii kosmicznej skały. Naukowcy spodziewali się, że w wyniku zderzenia orbita Dimorphos zostanie spowolniona o ok. 1 proc. i zbliży się do orbity Didymos.

NASA działa na rzecz ludzkości, więc jest to dla nas ostateczne wypełnienie naszej misji, zrobienie czegoś takiego – demonstracja technologii, która, kto wie, może pewnego dnia ocali nasz dom.

Pam Melroy Zastępca administratora NASA

Amerykańska agencja kosmiczna podkreśla, że zarówno Dimorphos, jak i pobliska jej asteroida, nie stanowią zagrożenia dla życia na Ziemi. W przypadku zderzenia z naszą planetą, pierwsza z nich mogłaby jednak zniszczyć duże miasto.

To, czy misja zakończyła się pełnym sukcesem, będzie wiadome jednak dopiero po dalszych obserwacjach asteroidy za pomocą teleskopów. Warto przypomnieć, że według serwisu Space.com o powodzeniu testu będzie można mówić, jeśli uderzenie "spowolni 12-godzinną orbitę Dimorphosa o 73 sekundy, ale realna zmiana może nastąpić nawet o 10 minut".

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (8)
Zobacz także