Wielki pakiet broni dla Ukrainy. Na szczycie NATO padły konkrety
Berlin podjął decyzję o przekazaniu Ukrainie kolejnego pakietu broni i amunicji. Uwzględnione zostaną w nim m.in. wyrzutnie systemu Patriot, czołgi Leopard 1A5 oraz bojowe wozy piechoty Marder.
11.07.2023 | aktual.: 11.07.2023 18:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Informacje o nowej transzy pomocowej zostały potwierdzone przez niemieckiego ministra obrony Borisa Pistoriusa podczas trwającego szczytu NATO w Wilnie. Wartość sprzętu szykowanego dla Ukrainy wynosi ok. 700 mln euro.
- Jesteśmy przekonani, że to konieczne, że to jedyny słuszny sposób wspierania Ukrainy tak długo, jak to niezbędne – powiedział niemiecki minister obrony w Wilnie.
Nowy pakiet pomocy z Niemiec. Co zawiera?
Nie opublikowano jeszcze oficjalnego komunikatu z pełną listą sprzętu. Dziennikarze będący na miejscu oraz niemiecka prasa dostarczają jednak informacji zza kulis.
Tym razem Berlin postanowił odnieść się do próśb Ukraińców. W efekcie dostarczy na front sprzęt, który bardzo mocno przyda się w trakcie prowadzonej kontrofensywy, a także systemy niezbędne do jeszcze skuteczniejszej ochrony miast i infrastruktury krytycznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ujawniono, że chodzi tu o dwie wyrzutnie systemu obrony powietrznej Patriot, aż 40 bojowych wozów piechoty Marder, pięć pojazdów Bergepanzer 2, sprzęt do wykrywania i zwalczania dronów oraz 20 tys. pocisków artyleryjskich, 5 tys. pocisków dymnych oraz 25 czołgów Leopard 1A5. Nie jest jeszcze jasne, czy będą to czołgi z wcześniej zapowiadanej dużej puli czy kolejne przygotowane egzemplarze.
Berlin przekazuje broń defensywną i ofensywną
25 czołgów Leopardów 1A5 oraz 40 bojowych wozów piechoty Marder to pomoc, jaka może zauważalnie zwiększyć możliwości Ukraińców w zakresie prowadzonej kontrofensywy, podczas której ponoszone są pewne straty w sprzęcie.
Leopard 1A5 to czołg zauważalnie lepszy niż Leopard 1A4. Obydwa trafiły już do Ukrainy w sporych ilościach. Leopard 1A5 ma mocniejszy pancerz (chociaż i tak pozostawia on sporo do życzenia na tle nowszych konstrukcji, którymi na szczęście nie dysponują w większych ilościach Rosjanie), a przede wszystkim wyższe zdolności ofensywne. Posiada działko L7A3 kal. 105 mm i układ kierowania ogniem EMES 18 z celownikiem termowizyjnym. Opracowano go na bazie systemu EMES 15 z pierwszych wariantów czołgu Leopard 2.
Również bojowe wozy piechoty Marder trafiły już do Ukrainy w ramach wcześniejszych transz pomocowych. To pojazd z silnikiem o mocy prawie 600 KM, który pozwala rozwijać prędkość maksymalną do ok. 75 km/h. Wykorzystuje gąsienicową trakcję, dzięki czemu nadaje się do operowania także na trudnym terenie.
Wnętrze wozu Marder mieści maksymalnie 10 osób, przy czym 3 miejsca są zarezerwowane dla załogi. Producent przewidział uzbrojenie standardowe w postaci armaty kal. 20 mm, karabinów maszynowych kal. 7,62 mm i wyrzutni granatów dymnych.
Berlin ma przekazać warianty 1A3. Względem wcześniejszych posiadają lepszy pancerz przedni oraz dodatkowy karabin maszynowy kal. 7,62 mm na wieży.
Również trzeci z pojazdów wchodzących w skład nowego pakietu pomocowego korzysta z gąsienicowej trakcji. Bergepanzer 2 to wóz zabezpieczenia technicznego, którego konstrukcja w dużej mierze bazuje na czołgu Leopard 1.
Nie jest przeznaczony do ataku, z broni ma na pokładzie tylko karabiny maszynowe kal. 7,62 mm. Ważniejsze są w tym przypadku inne elementy wyposażenia w postaci np. wyciągarki, dźwigu czy lemiesza. Ukraińcy będą mogli wykorzystać Bergepanzer 2 np. do ewakuacji uszkodzonych w walce pojazdów, czego przykłady widywaliśmy już na nagraniach z frontu.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski