Pomoc, jakiej jeszcze nie było. Podarują Ukrainie ponad 100 czołgów
Już wkrótce do Ukrainy dotrze aż 110 czołgów Leopard 1A5. Wyjaśniamy, skąd tak duże wsparcie i o jakich jednostkach mowa.
Informacje o planach przekazania Ukrainie czołgów Leopard 1A5 pojawiały się regularnie na przestrzeni kilku ostatnich tygodni. Nikt nie potrafił jednak wskazać dokładnie, ile egzemplarzy dotrze na front walk z Rosją. Ołeksij Makajew, ambasador Ukrainy w Niemczech, ostatecznie rozwiał wątpliwości. Potwierdził, że wedle złożonych mu deklaracji zaatakowany kraj może liczyć na aż 110 czołgów Leopard 1A5.
Kto przekaże Ukrainie czołgi Leopard 1A5?
Radosna z ukraińskiego punktu widzenia nowina napłynęła z Niemiec, ale nie tylko ten kraj odpowiada za przygotowywaną partię sprzętu. Przekazanie 110 czołgów czołgów Leopard 1A5 to efekt starań także Danii oraz, prawdopodobnie w nieco mniejszym stopniu, Holandii.
Do Ukrainy trafią czołgi wycofane z armii wymienionych państw (przede wszystkim z duńskiej) we wcześniejszych latach. Wedle ostatnich doniesień miało być ich 80. Finalnie większa liczba może być pokłosiem nie tylko znalezienia dodatkowych egzemplarzy, ale też sprawnie postępujących przeglądów oraz modernizacji, które trwają w niemieckich zakładach zbrojeniowych.
Dostawy rozpoczną się wkrótce. Nie podano dokładnego terminu (być może także ze względów strategicznych). Nieoficjalnie padają sugestie, że sprzęt może zacząć trafiać do Ukrainy już od 1 czerwca. Szkolenie tamtejszych żołnierzy z obsługi odbywało się równocześnie z modernizacją czołgów w Niemczech.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy warto kupić notebook LG gram SuperSlim?
Czołgi Leopard 1A5 we współczesnej wojnie. Na co je stać?
W trakcie trwającej wojny do Ukrainy w bardzo dużej liczbie trafiały czołgi Leopard 1A4. W tym przypadku chodzi o trochę nowszą generację, a zarazem o ostatnią seryjną modyfikację. Dzięki kilku rozwiązaniom Leopard 1A5 posiada cechy, które czynią z niego bardzo przydatną jednostkę na współczesnym polu bitwy.
Leopard 1A5 ma wzmocniony pancerz (chociaż nadal pozostaje on w tyle za nowszymi jednostkami), lepsze systemy łączności i skuteczniejszy system ochrony NBC (ochrony jądrowej, biologicznej oraz chemicznej). Przede wszystkim zastosowano w nim jednak układ kierowania ogniem EMES 18 z celownikiem termowizyjnym. Został przygotowany na bazie systemu EMES 15 z pierwszych wariantów czołgu Leopard 2.
Do ataku załoga czołgu Leopard 1A5 może wykorzystać działko L7A3 kal. 105 mm. Poza nim czołg oferuje dwa karabiny maszynowe MG3 kal. 7,62 mm.
Maksymalna prędkość, jaką może rozwinąć ten ważący niemal 40 ton czołg, to ok. 65 km/h na twardej nawierzchni oraz ok. 40 km/h w terenie. Zasięg to z kolei nie więcej niż 600 km na drogach i 450 km w terenie.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski