Polacy poderwali F‑16. Na celowniku rosyjski szpieg
Dowództwo Operacyjne informuje o przechwyceniu w poniedziałek 12 sierpnia przez parę dyżurną polskich myśliwców F-16 rosyjskiego samolotu Ił-20, który nad Morzem Bałtyckim wykonywał misję rozpoznawczą.
Wojska Federacji Rosyjskiej regularnie wykonują loty nad wodami Morza Bałtyckiego (ale też innych obszarów). Jeszcze niedawno na taki incydent reagowały francuskie myśliwce Mirage 2000, które w marcu br. przechwyciły dwa rosyjskie Su-30M. Maszyny NATO zbliżyły się także do samolotu transportowego An-72, który w towarzystwie Su-30 poruszał się w międzynarodowej przestrzeni powietrznej na północ od Polski.
Polskie F-16 przechwyciły rosyjskiego Iła-20
Sytuacja się powtarza, bowiem – jak informuje Dowództwo Operacyjne na platformie X – para dyżurna polskich myśliwców F-16 zidentyfikowała w poniedziałek 12 sierpnia, a następnie przechwyciła rosyjski samolot Ił-20. Jak czytamy w opublikowanym komunikacie, maszyna szpiegowska Federacji Rosyjskiej miała wykonywać misję rozpoznawczą w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. Nie doszło jednak do naruszenia polskich wód terytorialnych.
"Każdego dnia piloci Sił Zbrojnych RP czuwają i są w gotowości, aby zapewnić ochronę polskiego nieba" – dodaje Dowództwo Operacyjne na X. Dodajmy, że w pobliżu Morza Bałtyckiego regularnie pojawiają się maszyny NATO. W ostatnim czasie były to m.in. polskie Saaby 340 AEW&C, czyli samoloty wczesnego ostrzegania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wspomniany Ił-20, który był celem przechwycenia przez polskie F-16, to kilkukrotnie już identyfikowany w pobliżu naszego kraju samolot szpiegowski. Powstał na bazie pasażerskiego Iła-18D, jednak wprowadzono w nim szereg zmian, aby spełniał warunki stawiane mu przez wojsko.
Zwiadowczy samolot Rosjan
Władze ZSRR zleciły zbudowanie tego typu maszyny, aby móc prowadzić zwiad z bezpiecznej odległości. Ił-20 pozwala prowadzić rozpoznanie elektroniczne, w tym również wykrywać i przechwytywać źródła komunikacyjne. Oprócz tego rosyjski samolot jest zdolny do zbierania informacji obrazowych. Dzięki nim sojusznicze jednostki mogą z dużą dokładnością określić, w jakim miejscu są rozmieszczone systemy naziemne należące do potencjalnego przeciwnika.
F-16, których para dyżurna została poderwana w kierunku Morza Bałtyckiego, aby przechwycić Iła-20, to maszyny wyposażone w pociski manewrujące AGM-158 JASSM (amunicja o obniżonej wykrywalności o zasięgu niemal 400 km). Myśliwce rozpędzają się do prędkości 2 Ma, czyli ponad 2100 km/h i są w stanie pracować na pułapie przekraczającym 15 km.
W standardowym wariancie mogą pokonać 3200 km na jednym tankowaniu, natomiast z dodatkowymi zbiornikami paliwa ta liczba wzrasta do 4200 km. Oprócz wspomnianych pocisków AGM-158, F-16 mają do dyspozycji standardowe działko lotnicze M61 Vulcan kal. 20 mm.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski