Polska poderwała myśliwce. Celem rosyjski samolot szpiegowski

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych informuje na platformie X, że w poniedziałek 6 maja para dyżurna polskich MiG-ów-29 z 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku przechwyciła rosyjski samolot szpiegowski Ił-20. Maszyna wykonywała misję rozpoznawczą nad Morzem Bałtyckim. Wyjaśniamy, czym charakteryzują się samoloty biorące udział w tym zdarzeniu.

Ił-20 - zdjęcie ilustracyjne
Ił-20 - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Norbert Garbarek

08.05.2024 | aktual.: 08.05.2024 14:11

Polskie siły zbrojne czuwają i są w gotowości, aby chronić polskie niebo – czytamy na profilu Dowództwa Operacyjnego na X. Wojsko podkreśla przy tym, że w ostatnich dniach polskie myśliwce dokonały dwóch przechwyceń. W obu przypadkach dotyczyły one tego samego samolotu należącego do Federacji Rosyjskiej – Iła-20.

Pierwsze przechwycenie maszyny Rosjan realizującej lot zwiadowczy nad Bałtykiem miało miejsce w piątek 3 maja. Uczestniczyły w nim myśliwce F-16 z 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach. Kolejny incydent miał miejsce kilka dni później, w poniedziałek 6 maja. Wówczas wojsko poderwało parę dyżurną MiG-ów-29 z bazy w Malborku.

Samolot szpiegowski Rosjan

Ił-20, który w ostatnim czasie był dwukrotnie przechwycony przez polskie myśliwce, to samolot rozpoznawczy, którego zadaniem jest prowadzenie zwiadu obrazowego i elektronicznego. Powstał na bazie pasażerskiego Iła-18D, jednak wprowadzono w nim szereg modernizacji, aby zagwarantować maszynie użyteczność w wojsku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Historia tej maszyny sięga lat 60. ubiegłego wieku. Wtedy też władze ZSRR zaleciły produkcję samolotu przeznaczonego do prowadzenia zwiadu z bezpiecznej odległości. Tak powstał Ił-20, który pozwala na prowadzenie rozpoznania elektronicznego, w tym wykrywanie i przechwytywanie źródeł komunikacyjnych. Ponadto samolot może zbierać informacje obrazowe, które pozwalają z dużą dokładnością określić lokalizację cennych obiektów naziemnych.

Natomiast MiG-i-29, które zostały użyte do przechwycenia Iła-20 w ubiegły poniedziałek, to radzieckie myśliwce oblatane w latach 70. ubiegłego wieku i produkowane od 1983 r. Za ich napęd odpowiadają dwa silniki Klimow RD-33 o ciągu niemal 50 kN każdy. W samolocie, którego masa własna wynosi niespełna 11 t, znalazło się miejsce tylko dla jednego pilota.

MiG-29, mimo że nie jest najnowszą już konstrukcją, charakteryzuje się stosunkowo dobrymi parametrami. Samolot rozpędza się do prędkości 2,3 Ma, czyli ponad 2400 km/h i może operować na pułapie 17,5 km. W standardowym wariancie jego zasięg określa się na ponad 1700 km, natomiast z dodatkowym zbiornikiem paliwa wzrasta on do 2100 km. Podstawowe uzbrojenie MiG-a-29 to zaś działko GSz-30-1 kal. 30 mm, a dodatkowe jest podwieszane na sześciu lub dziewięciu węzłach (w zależności od wersji) i może ważyć 2 lub 5,5 t.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie