Pocisk AGM‑179 JAGM. Następca rakiety Hellfire ma od niej dwa razy większy zasięg

W Stanach Zjednoczonych zakończyły się testy pocisku AGM-179 JAGM-ER. Choć producent zgłaszał gotowość do rozpoczęcia produkcji już we wrześniu 2022 roku, kilka dodatkowych miesięcy poświęcono na dodatkowe próby i dopracowanie broni. Rezultat okazał się spektakularny.

Pociski JAGM pod pylonem śmigłowca AH-1Z Viper
Pociski JAGM pod pylonem śmigłowca AH-1Z Viper
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Łukasz Michalik

04.01.2023 09:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

AGM-179 JAGM to następca całej rodziny amerykańskich przeciwpancernych pocisków kierowanych. Zazwyczaj jest przedstawiany jako następca pocisku Hellfire – podstawowego uzbrojenia przeciwpancernego śmigłowców uderzeniowych, jak kolejne wersje AH-64 Apache, AH-1 Cobra i AH-1Z Viper, czy dronów, jak MQ-9 Reaper.

Nowy pocisk ma długość 1,8 m, średnicę 180 mm i waży 49 kilogramów. W swojej bazowej wersji ma zasięg 8 km, jednak program rozwoju JAGM przewiduje, że obok Hellfire’a, nowa broń zastąpi także pociski BGM-71 TOW i dysponujące większym zasięgiem AGM-65 Maverick.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jeden zamiast wielu

Stawia to przed konstruktorami JAGM bardzo wysokie wymagania, bo wraz z postępami prac rozwojowych pojawiły się oczekiwania aby – przy zachowaniu dotychczasowych rozmiarów pocisku JAGM – stworzyć także wariant JAGM-MR (Medium Range) o dwukrotnie większym zasięgu. Jest on obecnie rozwijany siłami producenta.

Przeprowadzone pod koniec 2022 roku testy JAGM-MR potwierdziły taką możliwość – nowy pocisk pozwala na niszczenie celów na dystansie 16 km, zachowując przy tym rozmiary wersji bazowej, przy bardzo niewielkim wzroście ceny jednostkowej (dla JAGM to ok. 325 tys. dol.).

Zalety pocisku JAGM

JAGM-MR ma również inną przewagę – jest nią opracowana przez koncern Lockheed Martin nowa, trójzakresowa głowica. Znalazło się w niej miejsce na radar milimetrowy, sensor optyczny i moduł naprowadzania laserowego. Daje to użytkownikowi pocisku bardzo duże możliwości w zakresie naprowadzania na cel i korzystania z metody optymalnej w określonych, zmieniających się warunkach.

Sam pocisk daje możliwość wskazania celu przed odpaleniem jak również już po wystrzeleniu pocisku. JAGM może być także kierowany w trakcie lotu, a dane o celach mogą być dostarczane przez różne, zewnętrzne sensory.

Duże możliwości pocisku i powszechność stosowania jego poprzedników przekładają się na planowaną skalę jego produkcji, choć na razie uruchomiono produkcję pierwszej transzy zaledwie 1000 nowych pocisków.

Docelowo, wraz z dopracowaniem jego kolejnych wersji i zamówień ze strony armii, Korpusu Piechoty Morskiej i odbiorców zagranicznych, jak Wielka Brytania, JAGM i jego warianty będą produkowane masowo w wielu tysiącach sztuk.

Pocisk przeciwpancerny dla Polski

Rozwój tego pocisku jest istotny także dla Polski – JAGM może w niedalekiej przyszłości zastąpić pociski Hellfire, a tym samym stać się potencjalną bronią dla zapowiadanych przez MON, polskich śmigłowców uderzeniowych AH-64E Guardian.

Warto przy tym zauważyć, że zarówno możliwości, jak również masa i gabaryty JAGM, są zbliżone do innego przeciwpancernego pocisku kierowanego, który ma zamiar zamówić i na podstawie licencji produkować Polska, czyli Brimstone.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Komentarze (6)