Pierwsze takie nagranie. To najlepszy system tej klasy w Ukrainie
W sieci pojawiło się pierwsze nagranie rozłożonej wie życzki należącej do jednej z dwóch baterii systemu Skynex. Jest to najnowsze rozwiązanie antydronowe i nie tylko w Ukrainie. Oto co potrafi.
Ukraina otrzymała z Niemiec dwie baterie systemu obrony punktowej Skynex zapewniające ochronę przed nie tylko dronami i pociskami manewrującymi, ale nawet pociskami artyleryjskimi i bombami szybującymi.
Jest to rozwiązanie będące rozwinięciem koncepcji, na której bazuje bardzo chwalony w Ukrainie system Gepard. Na poniższym nagraniu można zobaczyć, jak wygląda rozstawiona wieżyczka, pokryta wielozakresowym kamuflażem.
System Skynex — pogromca dronów i FAB-ów
System Skynex to eksportowa wersja stosowanych w Niemczech zestawów MANTIS oparta o armatę automatyczną Oerlikon Revolver Gun Mk3 kal. 35 mm o szybkostrzelności 1000 strz./min zasilaną podkalibrową amunicją przeciwpancerną bądź programowalną AHEAD.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zasięg skuteczny systemu to 5 km, a zakres celów jest bardzo szeroki, ponieważ mogą to być zarówno cele lekko opancerzone pokroju dronów, pocisków manewrujących czy samolotów, bądź mające bardzo grubą stalową skorupę pociski artyleryjskie czy bomby lotnicze.
Działo jest naprowadzane na cel za pomocą radaru bądź głowicy optoelektronicznej z celownikiem termowizyjnym i dalmierzem laserowym, a eliminacja obiektu dokonuje się na pomocą kilkupociskowej serii kosztującej najwyżej parędziesiąt tysięcy euro.
Pociski w amunicji przeciwpancernej mają format małych wolframowych strzałek zdolnych przebić ponad 100 mm stali pancernej, a pociski w amunicji programowalnej są z kolei wypełnione ładunkiem wolframowych kulek otaczających materiał wybuchowy. Ten jest detonowany przez zaprogramowany przy wylocie lufy zapalnik po określonym czasie. W efekcie na parę metrów przed celem tworzy się dosłownie "ściana" niszczycielskich odłamków szatkujących drona czy np. korpus rakiety.
Kompletna wieżyczka systemu waży 5100 kg wraz z zapasem 252 sztuk amunicji, co przy oddawaniu kilkupociskowych serii wystarczy na wiele celów. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, ale ze względu na mały obszar obrony potrzeba bardzo dużo takich zestawów (najlepiej nie kilkadziesiąt, tylko nawet kilkaset). Idealnie też, aby taki system był mobilny i był zamontowany na podwoziu gąsienicowym, co w ostatnich miesiącach jest przez Niemców rozważane.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski