Paletowy system antydronowy. Został zaprojektowany w Polsce
15.03.2024 15:33, aktual.: 15.03.2024 20:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wojna w Ukrainie pokazała, jak ogromne zagrożenie stanowią drony, które wymagają specjalnych systemów do ich zwalczania. Jedną z niewielu polskich firm oferujących takie rozwiązania jest gdyńska firma Advanced Protection Systems (APS). Przedstawiamy paletowego pogromcę dronów.
Do zwalczania dronów, szczególnie tych najmniejszych, nie wystarczą dotychczasowe radary systemów przeciwlotniczych, ponieważ ich oprogramowanie często uznaje je za ptaki. Po prostu oprogramowanie radaru uważa je za szum i nie wyświetla ich na wyświetlaczu operatora systemu.
Dzięki temu np. małe drony pokroju Warmate od Grupy WB lub czasem i improwizowane drony kamikadze są w stanie niszczyć systemy obrony przeciwlotniczej typu Pancyr-S1 lub Strieła-10.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odpowiedzią są tutaj specjalnie zaprojektowane do zwalczania takich obiektów radary, które następnie można sparować z różnego rodzaju uzbrojeniem. Mogą to być pociski rakietowe, ale nie jest to optymalne kosztowo rozwiązanie do zwalczania dronów kosztujących czasem nawet nie kilkadziesiąt tys. dolarów, tylko kilka tys. dolarów.
Z tego powodu popularne są systemy lufowe, gdzie jedna salwa kosztuje co najwyżej parę tys. dolarów/euro, a w bardziej odległej perspektywie będzie to jeszcze tańsza w użyciu broń energetyczna oparta na laserach bądź mikrofalach.
Aktualnie w Europie dużą popularność zyskuje system Skyranger 30 kal. 30 mm na amunicję programowalną, a w Polsce prowadzone są prace z wykorzystaniem armat automatycznych Mk 44 Bushmaster II bądź z wielkokalibrowymi karabinami maszynowymi WLKM 12,7.
Paletowy system antydronowy od gdyńskiego Advanced Protection Systems
Firma APS jest jednym z niewielu producentów radarów w Polsce, których produkty są też wykorzystywane w "Potworze z Tarnowa". Jednakże system antydronowy współtworzony przez APS, pokazany m.in. podczas targów MSPO 2023, opiera się na całkiem innej koncepcji.
Jest to bowiem rozwiązanie o masie kilku ton wykorzystujące wieżyczkę od brytyjskiej firmy MSI Defence Systems z armatą Mk 44 Bushmaster II jako efektorem kinetycznym. Jest ona wraz z zapasem amunicji i radarami FIELDctrl 3D MIMO osadzona na podstawie będącej zgodną ze standardem NATO STANAG-2828 dotyczącym palet transportowych. Pozwala to na przewożenie kompletnego systemu antydronowego na praktycznie każdej ciężarówce wykorzystywanej w państwach NATO.
Zastosowane radary FIELDctrl w zależności od wersji pozwalają na wykrywanie celów na dystansie do 30-50 km, ale w przypadku bardzo małych dronów o RCS 0,01 zasięg detekcji spada do 3-5 km. Dodatkowo system od APS jest wyposażony w zagłuszarkę, a na cele odporne lecące np. wyłącznie po wcześniej wytyczonej ścieżce i wykorzystujące nawigację inercyjną jest armata Mk 44 Bushmaster II załadowana najlepiej amunicją programowalną Mk 310 o efektywnym zasięgu około 3 km.
Zawiera ona pociski wypełnione ładunkiem wolframowych kulek wraz z materiałem wybuchowym, które można zaprogramować do eksplozji na określonym dystansie. Eksplozja tworzy wręcz "ścianę odłamków" niszczących wszystko na swojej drodze.
System antydronowy od APS to interesujące rozwiązanie przydatne np. do ochrony większych systemów przeciwlotniczych czy infrastruktury krytycznej.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski