Nowe samoloty bojowe dla Polski. MON ujawnia: chcemy kupić jeszcze dwie eskadry
W radiowym wywiadzie minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak stwierdził, że Polska potrzebuje więcej samolotów bojowych. Oprócz tych już eksploatowanych i zamówionych mamy kupić jeszcze kolejne dwie eskadry. Jaki sprzęt wchodzi w grę?
14.09.2023 20:25
Podczas rozmowy w Radiu dla Ciebie szef MON-u Mariusz Błaszczak wspomniał o podpisanych podczas MSPO 2023 umowach, opiewających na 100 mld zł. Dodał także, że nie jest to koniec zakupów, bo Polska potrzebuje więcej samolotów.
"Potrzebne są nam jeszcze przynajmniej dwie eskadry samolotów wielozadaniowych. Jakie to będą samoloty - pracujemy nad szczegółami" – stwierdził minister, cytowany przez serwis Defence 24.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ta lakoniczna wypowiedź zawiera wskazówkę co do ilości i rodzaju samolotów, jakie mogą leżeć w kręgu zainteresowania MON-u.
Zobacz także: Rozpoznasz te myśliwce i bombowce?
Opublikowany w naszym serwisie, niedawny artykuł poświęcony samolotowi F-15 i jego najnowszej wersji – F-15EX, zawiera wypowiedź Inspektora Sił Powietrznych, gen. dyw. Ireneusza Nowaka. Generał stwierdził, że Polska potrzebuje w sumie 160 samolotów bojowych.
Ile samolotów ma Polska?
160 maszyn bojowych to 10 eskadr, a gdy zsumujemy samoloty obecnie eksploatowane i już zamówione, i odejmiemy wycofywane stopniowo Su-22 i MiG-i 29 okaże się, że polskie lotnictwo wojskowe dysponuje lub w nieodległej przyszłości będzie dysponować 128 samolotami bojowymi. To osiem eskadr.
Na liczbę tę składa się 48 F-16 (trzy eskadry), 48 FA-50 (w dostawie, docelowo trzy eskadry) i 32 F-35 (zamówione dwie eskadry). Oznacza to, że brakuje jeszcze dwóch eskadr, czyli 32 samolotów. Jaki typ maszyn może wchodzić w grę?
Nowe samoloty dla Polski
Bez wielkiego ryzyka możemy wykluczyć szwedzkie JAS-39 Gripen, europejskie samoloty Eurofighter Typhoon II (choć były już oferowane Polsce) czy francuskie Rafale. Ze względu na dotychczasowe decyzje i współpracę w grę wchodzą zatem albo samoloty koreańskie – czyli będący na wczesnym etapie rozwoju KAI KF-21 Boramae, albo amerykańskie: F/A-18E/F Super Hornet, F-16 Fighting Falcon, F-35 Lightning II lub F-15EX Eagle II.
"Morski" F/A-18E/F Super Hornet jest maszyną schodzącą – o ile nie pojawią się zamówienia zagraniczne, jego produkcja zakończy się w 2025 roku.
F-15EX Eagle II to – mimo starej konstrukcji – nowoczesny samolot o wielu zaletach, jednak jego zakup przez Polskę wiązałby się z wprowadzeniem do służby kolejnego, czwartego typu maszyny bojowej. Podnosi to koszty obsługi i szkolenia (choć z podobną, niekorzystną sytuacją mamy do czynienia w przypadku floty polskich śmigłowców wojskowych).
W takim kontekście najbardziej prawdopodobnym wyborem wydają się F-35 lub mniej perspektywiczne, ale nadal nowoczesne i do tego produkowane w Polsce F-16.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski