Niemiecki koncern chce zbudować w Ukrainie fabrykę. Produkowałaby czołgi

Niemiecki koncern chce zbudować w Ukrainie fabrykę. Produkowałaby czołgi

Czołg KF51 podczas strzelania poligonowego.
Czołg KF51 podczas strzelania poligonowego.
Źródło zdjęć: © YouTube | Rheinmetall
Przemysław Juraszek
06.03.2023 16:28, aktualizacja: 07.03.2023 11:12

Ukraińcy negocjują z koncernem Rheinmetall nad pozyskaniem czołgów KF51 Panther i bojowych wozów piechoty KF41 Lynx, które mogłyby być produkowane lokalnie w tempie kilkuset sztuk rocznie. Wyjaśniamy osiągi obydwu systemów.

Jak podaje portal Defense Express powołując się na wypowiedzi dyrektora generalnego koncernu Rheinmetall Armina Pappergera prowadzone są rozmowy nie tylko nad pozyskaniem jeszcze będącego demonstratorem technologi czołgu KF51 Panther, ale nawet nad lokalizacją fabryki koncernu w Ukrainie. Oczywiście poza środkami finansowymi niezbędna będzie tutaj zgoda niemieckiego rządu.

Armin Papperger argumentuje, że Ukraina do zwycięstwa nad Rosją potrzebuje przynajmniej 800 czołgów i nawet teoretyczne rozbrojenie Bundeswehry dałoby Ukrainie tylko 300 nowoczesnych Leopardów 2. Z tego względu umieszczenie na terenie Ukrainy zakładu zdolnego produkować 400 czołgów rocznie jest opcją wartą rozważenia. Oczywiście ten musiałby być chroniony przysłowiowym parasolem warstwowej obrony przeciwlotniczej i antyrakietowej, ale byłoby to wykonalne.

Dyrektor Rheinmetalla przyznał, że cena wywoławcza takiego kompleksu w Ukrainie to około 200 mln euro i negocjacje powinny zakończyć się za kilka miesięcy. Razem w tandemie z czołgiem KF51 Rheinmetall oferuje bojowy wóz piechoty KF41 Lynx. Ten poza funkcją bojowego wozu piechoty może służyć także w charakterze lekkiego czołgu, ponieważ jeden z wariantów obejmuje umieszczenie na nim wieży z działem kal. 120 mm znanym z czołgu Leopard 2.

Rheinmetall prezentuje KF51 Panther

KF51 Panther — najnowszy czołg świata dostępny od zaraz

Czołg KF-51 Panther jest samodzielnym dziełem firmy Rheinmetall będącej współtwórcą czołgów Leopard 2. Widać, że firma próbuje zgarnąć część rynku, zanim konkurencyjne KMW współpracujące z francuskim Nexterem opracują europejski czołg przyszłości w ramach programu MGCS.

Efektem prac jest demonstrator technologi o masie 59 ton wyposażony w potężną armatę kal. 130 mm Rh-130 o długości 51 kalibrów oferującą 50-proc. wzrost energii kinetycznej względem obecnej Rh-120 L/55. Z kolei pancerz ma być mocniejszy niż Leopardzie 2 oraz nowość ma być fabrycznie wyposażona w system ochrony aktywnej.

KF51 Panther ma też dysponować automatem ładowania i czteroosobową załogą, z czego dawny ładowniczy będzie pełnić funkcję dodatkowego obserwatora i/lub operatora dronów typu Hero-120. Te poza przeprowadzaniem rozpoznania umożliwią także atakowanie wykrytych celów.

KF41 Lynx - tańsza i modułowa wersja Pumy

KF41 Lynx został zaprezentowany w 2018 roku i jak dotąd został zakupiony przez Węgry. Producent zachwala Lynxa jako bardziej ekonomiczną w zakupie i użytkowaniu Pumę oraz to, że Lynx jest oparty na już sprawdzonych rozwiązaniach. Rheinmetall będący współproducentem Pumy po prostu wziął stamtąd najlepsze rozwiązania i zaadaptował je w swojej platformie bez konieczności spełniania różnych czasem trudnych do zrozumienia biurokratycznych wytycznych.

Jest to gąsienicowa platforma o masie 35- 50 ton w zależności od zastosowania dysponująca silnikiem o mocy 1140 KM mogąca oprócz trzech członków załogi transportować ośmiu żołnierzy. Uzbrojenie oraz opancerzenie jest modułowe, ale w najcięższym wariancie przedstawiciel Rheinmetalla podczas targów MSPO zachwalał go jako jeden z najlepiej opancerzonych bojowych wozów piechoty świata co stawia go na równi z CV90.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie