Kommuna na ratunek Moskwie. Rosjanie wysłali ponad 110‑letni okręt
Kommuna to najstarszy, pozostający w ciągłej służbie, okręt wojenny. Rosyjski katamaran został zamówiony w 1911 roku i pełni rolę jednostki ratunkowej, przeznaczonej do udzielania pomocy zatopionym okrętom podwodnym. Po zatopieniu krążownika Moskwa Kommuna otrzymała nowe zadanie.
24.04.2022 | aktual.: 24.04.2022 16:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Został zamówiony za cara, przetrwał I wojnę światową, rewolucję bolszewicką, II wojnę, zimną wojnę, a w końcu upadek i rozpad Związku Radzieckiego. Okręt Kommuna mimo ponad 110-letniej służby nadal okazuje się niezastąpiony.
Rosjanie wysłali go z bazy w Sewastopolu na kolejną misję – tym razem do wraku zatopionego przez Ukraińców krążownika rakietowego Moskwa.
Kommuna na ratunek Moskwie
Kommuna to specjalistyczny statek ratunkowy, zaprojektowany do podnoszenia z dna okrętów podwodnych. Jego udział w wyprawie do zatopionej Moskwy wydaje się przykładem desperacji Rosjan, którzy – jak widać – nie mają w tym rejonie innej, nowszej i lepiej dostosowanej do aktualnych zadań jednostki. Jakie to zadania?
W przypadku wraku Moskwy nie chodzi o uratowanie ludzi, którzy do tego czasu nie mieli szans na przeżycie. Wygląda jednak na to, że we wraku zatopionego okrętu pozostało coś, co Rosjanie chcą wydobyć albo uniemożliwić wydobycie komuś innemu.
Warto przypomnieć, że np. Amerykanie mają wiele sukcesów w podnoszeniu z głębin ważnych obiektów, jak zatopione samoloty czy kadłub rosyjskiego okrętu atomowego K-129 (w tym celu zbudowano nawet specjalny statek!). Sprawa jest dla Rosji tym bardziej pilna, że wrak Moskwy znajduje się w ukraińskiej wyłącznej strefie ekonomicznej.
Kommuna – najstarszy okręt wojenny świata w czynnej służbie
Kommuna została zamówiona w 1911 roku, a w 1915 roku weszła do służby (okręt nosił wówczas nazwę Wołchow). Konstrukcja okrętu pozwala na podnoszenie z dna niewielkich okrętów podwodnych – Kommuna to wielki katamaran, którego dwa kadłuby są połączone w środkowej części potężnymi kratownicami. Okręt ma 96 metrów długości i wypiera około 3,1 tys. ton.
Do ciekawszych misji, w których uczestniczyła Kommuna, można zaliczyć podniesienie – 9 lat po zatonięciu – z dna Bałtyku brytyjskiego okrętu podwodnego HMS L-55, który mimo czasu spędzonego pod wodą został wyremontowany i przywrócony do służby.
Kommuna przydała się także podczas II wojny światowej, gdzie – poza typowymi misjami ratunkowymi – brała udział m.in. w odzyskiwaniu sprzętu wojskowego z zatopionych okrętów transportowych.
Okręt pomagała w oblężonym przez Niemców Leningradzie, wyciągając z wody cenne ładunki. W powojennej historii jednostki warta wzmianki jest m.in. udana misja wydobycia z głębokości 1700 metrów samolotu uderzeniowego Su-24.
Okręt Kommuna – baza batyskafów
Współcześnie rola Kommuny jest inna, niż przed wiekiem. Okręt został przebudowany do zadań, związanych z obsługą podwodnych robotów i batyskafów. Z jego pokładu operuje m.in. podwodny dron Pantera Plus i batyskaf AS-28, przeznaczony do głębinowych akcji ratunkowych.
Kommuna to obecnie najstarszy okręt wojenny świata, pozostający w czynnej służbie. Choć w różnych krajach są zachowane starsze okręty, pełnia one rolę reprezentacyjną i muzealną. Kommuna mimo ponad wieku od zwodowania, ciągle pozostaje aktywnym okrętem rosyjskiej marynarki wojennej.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski