Efekt rosyjskiej agresji? Polska w czołówce zbrojących się państw
26.07.2022 15:11, aktual.: 26.07.2022 21:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę wiele państw postanowiło zwiększyć wydatki na obronność – zwraca uwagę magazyn "Foreign Affairs", wymieniając w tym gronie Polskę. Przypomnijmy, jakie wydatki zostały zrealizowane lub są planowane w najbliższym czasie przez MON.
W ostatnim czasie głośno jest zwłaszcza o planach dotyczących zakupu przez Polskę sprzętu produkcji południowokoreańskiej. Szef resortu obrony Mariusz Błaszczak zdradził, że chodzi o co najmniej 180 czołgów K2 oraz 48 lekkich samolotów bojowych FA-50. Kontrakt ma obejmować także ok. 670 dział samobieżnych K9. Na tym lista zakupów MON się nie kończy.
Broń z Korei Południowej
Jak zwracała uwagę Karolina Modzelewska, południowokoreańskie K2 Black Panther to jedne z najnowocześniejszych czołgów podstawowych świata. Są to konstrukcje stworzone wyłącznie w oparciu o rodzimą technologię. Maszyny wprowadzono do służby w 2016 r.
Czołg jest obsługiwany przez trzyosobową załogę (dowódcę, działonowego oraz kierowcę). Masa bojowa K2 wynosi 55 ton. Pojazd rozwija prędkość do 70 km/h po utwardzanych drogach i do 50 km/h w terenie. Na uzbrojenie K2 składają się armata gładkolufowa L/55 kal. 120 mm z automatem ładowania oraz dwa karabiny maszynowe o kalibrach 12,7 mm i 7,62 mm.
Południowokoreański czołg posiada pancerz kompozytowy i reaktywny. Został ponadto wyposażony w specjalny system przeciwpożarowy oraz system ochrony NBC (przeciwko broni nuklearnej, biologicznej i chemicznej).
Emerytowany koreański generał Chun In-Bum ocenił w rozmowie z serwisem The War Zone, że kontrakt z Polską "to jak dotąd największa pojedyncza sprzedaż koreańskiej broni". Odnosząc się do dział samobieżnych K9, stwierdził, że jest to prawdopodobnie "najlepszy system artyleryjski na świecie, z którym może rywalizować tylko system niemiecki".
K9 Thunder to działo kal. 155 mm/52 o trakcji gąsienicowej. Według producenta – firmy Hanwha Defense – zasięg tej broni wynosi ok. 50 km. Działo jest w stanie wystrzelić serię trzech pocisków w mniej niż 15 sekund, a jej maksymalna szybkostrzelność to 6-8 pocisków/min. Konstrukcja zapewnia załodze ochronę przed odłamkami pocisków 155 mm, pociskami przeciwpancernymi 14,5 mm oraz minami przeciwpiechotnymi.
Samolot FA-50 Fighting Eagle to dwumiejscowa, jednosilnikowa konstrukcja, będąca rozwojowym wariantem samolotu szkolnego T-50 Golden Eagle. Maksymalna prędkość tej maszyny to ok. Mach 1,5, a jej zasięg to 1,8 tys. km. Maksymalny pułap samolotu przekracza natomiast 14 km.
O wyposażeniu FA-50 pisał na naszych łamach Łukasz Michalik: "Poza stałym uzbrojeniem w postaci napędowego, trzylufowego działka General Dynamics A-50, samolot ma siedem węzłów podwieszeń – jedno pod kadłubem, po dwa pod każdym skrzydłem i po jednym na końcówkach skrzydeł". Samolot może przenosić pociski kierowane, przeciwlotnicze oraz przeciwokrętowe.
Drony bojowe z Turcji
Warto przypomnieć, że już w maju ub.r. pojawiła się informacja o planach zakupienia przez Polskę tureckich dronów Bayraktar TB2. Wojna w Ukrainie ujawniła niezwykle wysoką skuteczność tych maszyn.
Jak informował minister obrony narodowej, umowa dotyczy zakupu "czterech zestawów dronów bojowych", w których "będzie 24 bezpilotowców uzbrojonych w pociski przeciwpancerne". Tureckie drony TB2 wielokrotnie gościły na naszych łamach, a szczegółowe informacje na temat tych konstrukcji można znaleźć m.in. w materiale Przemysława Juraszka.
Zachodni i rodzimy sprzęt
Jeden z największych w ostatnim czasie zakupów MON dotyczy amerykańskich czołgów M1A2 Abrams. Niedawno Mariusz Błaszczak poinformował, że oprócz 250 najnowszych wariantów nasze państwo zakupi dodatkowo 116 starszych maszyn.
M1A2 to jeden z najcięższych czołgów podstawowych świata – jego masa bojowa przekracza 62 t. Na uzbrojenie pojazdu składają się gładkolufowa armata M256 kal.120 mm, karabin maszynowy M2HB kal. 12,7 mm oraz dwa karabiny maszynowe M240 kalibru 7,62 mm.
Na liście zachodniego sprzętu zamówionego przez Polskę znalazły się ponadto samoloty C-130H Hercules (w liczbie pięciu maszyn), a w planach jest zakup ok. 500 sztuk wyrzutni M142 HIMARS. W naszym kraju działa też już wysłany przez Wielką Brytanię system Sky Sabre, o którym pisał szczegółowo Łukasz Michalik. To ważne wzmocnienie naszej obronności, gdyż jest to jeden najnowocześniejszych systemów przeciwlotniczych na świecie.
Oczywiście nie można zapomnieć również o naszym rodzimym uzbrojeniu. Część naszego sprzętu jest w centrum zainteresowania innych państw (warto tu wspomnieć zwłaszcza o Przenośnym Przeciwlotniczym Zestawie Rakietowym Piorun, który został doceniony m.in. przez Amerykanów).
Rozwój naszego przemysłu obronnego jest obserwowany także przez Rosjan, którzy opisywali w swoich rządowych mediach m.in. antydronowy system z Tarnowa. Na szczególną uwagę zasługują także będące w trakcie realizacji plany budowy nowego, polskiego niszczyciela czołgów oraz testy rozwijanego od dekady bojowego wozu piechoty Borsuk.
*W niniejszym artykule przedstawiliśmy jedynie część planowanych lub realizowanych wydatków Polski na obronność.
Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski