Białoruś wydaje więcej na zbrojenia. Mińsk modernizuje swoją armię
Nie tylko Polska i inne kraje Sojuszu Północnoatlantyckiego pracują nad wzmocnieniem sił zbrojnych i rozbudową zdolności militarnych. Spektakularne zmiany – jak na skromne możliwości rodzimej gospodarki – zaszły również w finansowaniu armii Białorusi. Ile sąsiad Polski wydatkuje na obronność i na co przeznacza wydawane kwoty?
Przez długie lata Białoruś wydawała na armię stosunkowo niewiele – od połowy lat 90. XX wieku budżet militarny tego kraju stanowił ok. 1,5 proc. PKB, w ostatniej dekadzie spadając niekiedy, jak w 2022 r., poniżej jednego procenta.
Po pełnoskalowym ataku Rosji na Ukrainę białoruskie wydatki na armię zaczęły jednak szybko rosnąć, w ciągu trzech lat powiększając się ponad 2,5-krotnie (z 1,8 mld rubli białoruskich, co odpowiada kwocie 694 mln dol. do 4,7 mld rubli białoruskich, czyli ok. 1,6 mld dol.). Wydatki te sięgają obecnie 2 proc. PKB Białorusi, podczas gdy w 2022 r. bylo to ok. 0,95 proc. PKB. Dzięki temu Mińsk realizuje duże, jak na swoje warunki, zakupy nowego uzbrojenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Plastikowy świat. W ilu procentach składamy się z plastiku?
Białoruskie władze przygotowały się do tego, rezygnując w maju 2024 r. z Traktatu o Konwencjonalnych Siłach Zbrojnych w Europie (CFE). Formalnie Mińsk nie wycofał się z porozumienia (jak Rosja w 2023 r.), ale zawiesił jego stosowanie, zaznaczając w stosownej ustawie, że zawieszenie "nie oznacza wycofania się Białorusi z traktatu, ani zaprzestania wewnętrznych procedur związanych z jego realizacją". Podobną decyzję podjęła m.in. Polska, która w marcu 2024 r. zawiesiła swój udział w CFE.
Zawieszenie CFE otworzyło Mińskowi drogę do przeprowadzenia modernizacji technicznej sił zbrojnych, której towarzyszy wzrost liczebności armii do ok. 52 tys. żołnierzy.
Stare czołgi, nowe możliwości
Dysponując ok 470 egzemplarzami T-72B, Białoruś nie kupuje nowych czołgów. Część sprzętu pancernego (według nieoficjalnych źródeł nawet ponad 100 egzemplarzy) przekazano Rosji. Pozostałe zostały przeznaczone do modernizacji.
Czołgi są stopniowo modernizowane do standardu T-72B3M – z nowym systemem kierowania ogniem, kamerami termowizyjnymi i nowocześniejszymi silnikami o większej mocy. W skład pakietu modernizacyjnego wchodzi także system aktywnej ochrony Sztora.
Modernizowane są także białoruskie BMP-2, których kraj ten posiada ponad 900. Stare pojazdy zyskują drugą młodość za sprawą wymiany wieży na nowy system wieżowy Bierieżok. Jest on wyposażony w nowoczesną optoelektronikę, a także 30-mm armatę automatyczną, karabin maszynowy i granatnik. Ważną zmianą jest montaż wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych 9M133 Kornet-E, które mogą być wystrzeliwane podczas ruchu pojazdu.
Stopniowo do służby wprowadzane są także, pozyskiwane z Rosji, nowocześniejsze transportery opancerzone – BTR-82A.
Zdolność do dalekich ataków
Modernizowana jest również artyleria. Do wieoprowadnicowych systemów rakietowych BM-21, BM-27 czy BM-30 dołączyły w ostatnich latach systemy rakietowe Polonez/Polonez-M o zasięgu 200 km, a także pozyskane z Rosji cztery wyrzutnie 9K720 Iskander, które dostarczono wraz z 25 pociskami o zasięgu ponad 400 km.
Wzmocnieniu uległa również białoruska obrona przeciwlotnicza – obok broni pozyskanych przed 2022 r., Mińsk zamówił w Rosji dwie baterie systemu S-400 Triumf. Prawdopodobnie najbardziej spektakularnym białoruskim zakupem są jednak nie systemy naziemne, ale śmigłowce i samoloty.
Do 29 szturmowych Mi-24 (z czego kilkanaście nadaje się do lotu) dołączyły także pierwsze Mi-35, których - docelowo - Białoruś chce pozyskać 12 egzemplarzy. Choć wyglądem przypominają Mi-24, pod względem wyposażenia i zastosowanych rozwiązań - częściowo pochodzących ze śmigłowca Mi-28 - są tu maszyny o znacznie większych możliwościach.
Także białoruskie lotnictwo doczekało się ważnego wzmocnienia. Są nim samoloty wielozadaniowe Su-30SM, zamówione w liczbie 12 egzemplarzy i stopniowo, w wolnym tempie, dostarczane przez Rosję.
Ich pojawienie się w białoruskich siłach zbrojnych to zmiana znacznie poważniejsza niż tylko unowocześnienie parku maszynowego. Samoloty tego typu są bowiem dostosowane do przenoszenia broni jądrowej, która w postaci pocisków balistycznych została już rozmieszczona na Białorusi przez Rosję w 2023 r.
Manewry Zapad-2025
Nowy sprzęt białoruskiej armii może zostać wykorzystany już niebawem, podczas planowanych na wrzesień, wspólnych z Rosją, manewrów wojskowych Zapad-2025. Ćwiczenia, organizowane zazwyczaj z dużym rozmachem i udziałem dziesiątek tysięcy żołnierzy z Rosji i Białorusi, regularnie stawiają siły NATO w stan gotowości.
W 2025 r. Białoruś ogłosiła, że manewry zostaną odsunięte od granicy i zorganizowane w głębi kraju. Zdaniem analityków może to wynikać z kilku powodów. Jednym z nich jest chęć ukrycia niewielkiej liczebności zaangażowanych sił lub przeprowadzenie ćwiczeń związanych ze znajdującą się na Białorusi bronią jądrową.
Spekulacje na temat przyczyn zmiany planów są jednak - być może - nieaktualne. Mińsk, po wcześniejszym ogłoszeniu decyzji o przesunięciu manewrów w głąb kraju, wraz z końcem lipca 2025 r. zapowiedział możliwość przywrócenia ich pierwotnej lokalizacji na zachodniej granicy Białorusi.