Nie chcą Leopardów 2. Sąsiad Polski stawia na lekkie czołgi
W przeciwieństwie do swoich sąsiadów Słowacja zdecydowała się na nietypowe rozwiązanie: zamiast jednego z czołgów podstawowych – jak Leopard 2A8 - chce kupić czołg lekki. Pod uwagę brany jest szwedzki CV90120 i niesprecyzowany pojazd z Turcji, prawdopodobnie Otokar Tulpar.
Jeszcze do niedawna Słowacja, która modernizuje swoją armię, deklarowała zamiar zakupu 104 czołgów podstawowych. Jako najbardziej prawdopodobny model wskazywany był niemiecki Leopard 2A8, który - poza Słowacją - wybrało do tej pory siedem państw europejskich, w tym sąsiednie Czechy.
Na początku 2025 roku słowackie władze poinformowały o poszukiwaniu tańszych alternatyw. Deklaracja była wynikiem rosnących cen współczesnych czołgów - nowy Leopard 2A8 kosztuje obecnie 20-30 mln euro, a K2 15-20 mln. Tak wysoka cena oznacza, że Słowacja musiałaby wyposażyć w nowe czołgi tylko jeden batalion zamiast planowanych dwóch.
Doświadczanie wydarzeń muzycznych w XXI w. | Historie Jutra
Dlatego Bratysława jako alternatywę wskazała lekki czołg, bazujący na zamówionym już przez Słowację bojowym wozie piechoty CV90, czyli opracowany przez szwajcarską firmę RUAG CV90120 (w zaktualizowanej, unowocześnionej względem prototypu wersji CV90120-T). Jego cena ma nie przekraczać 11-13 mln euro. To rozwiązanie nietypowe, bo - choć powstają prototypy podobnych pojazdów - w europejskich armiach standardem są czołgi podstawowe, a CV90120 nie znalazł do tej pory nabywcy.
Lekki czołg CV90120-T
Jest to pojazd, w którym na podwoziu szwedzkiego bojowego wozu piechoty CV90 umieszczono załogową wieżę z gładkolufową armatą RUAG 120 mm CTG o długości lufy 50 kalibrów. Dzięki automatowi ładowania szybkostrzelność tego zestawu sięga 12-14 strzałów na minutę, a nowoczesna armata i amunicja zapewniają siłę ognia zbliżoną (choć za sprawą krótszej lufy nieco niższą) do współczesnych czołgów.
Duża siła ognia jest w tym przypadku połączoną z lekko opancerzonym podwoziem, zapewniającym ochronę tylko przed ogniem armat automatycznych. Ochrona przez przeciwpancernymi pociskami kierowanymi czy dronami ma być zapewniana przez system aktywnej ochrony.
Obok atrakcyjnej ceny, ważną zaletą CV90120-T, w porównaniu z czołgami podstawowymi, jest znacząco niższa masa (w zależności od wariantu 26-40 ton). Z punktu widzenia Słowacji atutem jest także unifikacja z już zamówionymi bojowymi wozami piechoty, ułatwiająca logistykę i obniżająca koszty eksploatacji.
Poza CV90120-T Słowacja rozważa także inną propozycję - nieujawniony z nazwy lekki czołg produkcji tureckiej. Najbardziej prawdopodobnym kandydatem jest w tym przypadku uzbrojony w 120-mm armatę Otokar Tulpar, choć turecki przemysł oferuje także inny wóz - wyposażony w 105-mm armatę lekki czołg Kaplan MT.
Lekki czołg, nazywany także wozem wsparcia ogniowego, opracowano ponad dekadę temu także w Polsce pod nazwą Anders. Po zbudowaniu prototypu, prezentowanego w wariancie bojowego wozu piechoty i lekkiego czołgu uzbrojonego w 120-mm armatę, rozwój tego sprzętu został przerwany.