Wojska Białorusi - postsowiecki skansen, którego boi się Ukraina
Białoruś oficjalnie nie bierze udziału w rosyjskim ataku na Ukrainę. Mimo to jej siły zbrojne mogą okazać się języczkiem u wagi, który – w razie uczestnictwa w toczącym się konflikcie – zdecyduje o jego dalszym przebiegu. Jakim sprzętem dysponuje armia Białorusi?
Wokół sił zbrojnych Białorusi narosło przez lata wiele mitów i nieporozumień. Bliska współpraca Białorusi z Rosją, owocująca wspólnymi manewrami wojskowymi, mogłaby sugerować, że podległe Alaksandrowi Łukaszence wojska są wyposażone i wyszkolone podobnie do rosyjskich. Nie jest to prawdą.
Prawie cały sprzęt eksploatowany przez białoruskie wojsko to konstrukcje opracowane i wyprodukowane w czasach Związku Radzieckiego. Ze względu na brak poważniejszych modernizacji, w większości reprezentują one poziom techniczny sprzed 30 lat, a niedoinwestowanie białoruskiej armii (Białoruś przeznacza na nią 1,3 proc. PKB) ma przełożenie na ich stan techniczny.
Atutem Białorusi jest nie sprzęt, ale ludzie, ponieważ Białoruś nadal utrzymuje około 45-tys. armię poborową. Przekłada się to – w przeciwieństwie do np. Polski – na stałą rotację rezerw, gdzie starzejący się, przeszkoleni cywile są regularnie zastępowani kolejnymi, wyszkolonymi rocznikami.
Białoruś: wojska pancerne
Filar białoruskich sił pancernych, liczących około 600 czołgów, tworzą stare T-72B. To czołgi reprezentujące poziom techniczny z połowy lat 80., z niedostatecznym opancerzeniem, przestarzałym systemem kierowania ogniem i ograniczonymi możliwościami prowadzenia walki w nocy.
Obok starych T-72 Białoruś ma także do dyspozycji kilkadziesiąt nowocześniejszych czołgów T-80.
Wyspą nowoczesności jest około 40 czołgów T-72B3M. To dobrze oceniana, rosyjska modernizacja, wzmacniająca opancerzenie i poprawiająca m.in. system kierowania ogniem, systemy łączności czy uzbrojenie, dzięki czemu możliwe jest wykorzystanie nowoczesnej, dłuższej amunicji o większych możliwościach.
Białoruś: wojska zmechanizowane
W tej kategorii sprzętu Białoruś ma nad Polską pewną przewagę – białoruski "zmech" bazuje na bojowych wozach piechoty BMP-2, gdy Polska eksploatuje starszą wersję BWP-1 (BMP-1).
Nowszy model różni się - poza nieznacznie zmodyfikowanym kadłubem - przede wszystkim bardziej uniwersalnym uzbrojeniem: niskociśnieniową armatę z BMP-1 zastąpiono szybkostrzelnym działkiem kalibru 30 mm.
Obok ok. 900 BMP-2, Białoruś ma także do dyspozycji około 130 BMP-1 i ok. 150 BMD-1, czyli transporterów opancerzonych zaprojektowanych dla wojsk powietrznodesantowych.
Białoruś: artyleria lufowa
Białoruska artyleria lufowa to kilkaset egzemplarzy radzieckich armat samobieżnych różnych typów. Dominuje 2S1 Goździk, dostępny w liczbie niemal 200 egzemplarzy. Białoruś ma także do dyspozycji zestawy 2S5 Hiacynt-S i 2S3 Akacja.
Moździerze samobieżne Nona są najprawdopodobniej wycofywane, a najnowocześniejszym sprzętem artyleryjskim jest kilkanaście egzemplarzy 2S19 Msta. To stosunkowo nowa broń, opracowana pod koniec lat 80. Msta jest wyposażona w 152-mm armatę, umieszczoną w obrotowej wieży, posadowionej na podwoziu czołgu T-80.
Charakteryzuje się znaczną szybkostrzelnością, sięgającą do ośmiu strzałów na minutę, i możliwością stosowania wielu różnych rodzajów amunicji – od typowej, odłamkowo-burzącej, poprzez modele naprowadzane laserowo czy chemiczne.
Białoruś: artyleria rakietowa
Białoruska artyleria rakietowa to przekrój typów uzbrojenia, zaprojektowanych w ZSRR: wyrzutnie Grad, Huragan i Smiercz. Białoruś dysponuje także około 100 wyrzutniami rakiet balistycznych Toczka i Scud.
Nowoczesnym wyjątkiem, a zarazem konstrukcją przedstawianą jako dzieło białoruskiej myśli technicznej, są wyrzutnie Polonez, które wbrew propagandzie Łukaszenki są najprawdopodobniej białoruską wersją chińskiego systemu A200.
To nowoczesna broń o dużych możliwościach – kierowane pociski mają zasięg 200-300 km. Problemem jest jednak niedofinansowanie sił zbrojnych, skutkujące wolnym tempem zakupów.
Białoruś: obrona przeciwlotnicza
Wojska OPL wydają się jednym z atutów białoruskich sił zbrojnych. Choć w większości tworzy je sprzęt zaprojektowany jeszcze w ZSRR, jego część została poddana modernizacjom, a wiele z użytkowanych typów broni dowiodło swojej skuteczności podczas wojny w Ukrainie.
Obok starszych modeli, jak samobieżne zestawy Osa, Strzała czy Tunguska, Białoruś użytkuje m.in. zmodernizowane zestawy S-300. Białoruskiego nieba strzegą również co najmniej dwie baterie nowoczesnego systemu S-400 – te same, które bronią m.in. Moskwy.
Jego możliwości są oceniane bardzo wysoko – zasięg pocisków (w zależności od wersji) wynosi od 40 do nawet 400 km, a S-400 może zwalczać zarówno samoloty, jak i rakiety balistyczne. Jeden system może być wyposażony w rakiety różnego typu, co zwiększa jego elastyczność i daje możliwość wyboru optymalnej broni do zwalczania określonego celu.