Wracają po przerwie. Rosja i Białoruś zapowiadają manewry Zapad-2025
Mińsk i Moskwa przygotowują się do ćwiczeń wojskowych Zapad-2025 (Zachód-2025), które w tym roku odbędą się na terytorium Białorusi i zaangażują ok. 13 tys. żołnierzy. W ramach przygotowań do manewrów ruszyło szkolenie personelu należącego do Regionalnego Zgrupowania Wojsk, o czym poinformowało białoruskie ministerstwo obrony. Jego celem ma być "zwiększenie zdolności obronnych" Rosji i Białorusi.
We wtorek 14 stycznia służba prasowa białoruskiego ministerstwa obrony poinformowała o rozpoczęciu szkolenia personelu Połączonego Dowództwa Regionalnego Zgrupowania Wojsk Białorusi i Rosji. Ćwiczenia odbywają się w ramach przygotowań do manewrów Zapad-2025, które mają być jednymi z największych w ostatnich latach. Zgodnie z zapowiedziami, Mińsk i Moskwa zaangażują w nie ok. 13 tys. żołnierzy, a także liczny sprzęt wojskowy.
Rosja i Białoruś planują Zapad-2025
W październiku 2024 r. minister obrony Rosji Andriej Biełousow zapowiadał, że "Koncepcja ćwiczeń wojsk [red. Zapad-2025] uwzględnia współczesne zagrożenia dla Rosji i Białorusi". Mówił też, że Rosjanie "kontynuują analizę sprzętu przejętego przez NATO". Jak zaznaczał: "Zidentyfikujemy jego słabe punkty i wykorzystamy te cechy przy tworzeniu nowej broni".
Z kolei szef resortu obrony Białorusi, Wiktor Chrenin podkreślał wówczas: "W tych trudnych czasach globalnego impasu między Zachodem a Wschodem zamierzamy utrzymać poziom współpracy, jaki osiągnęliśmy do tej pory, aby rozwijać go i rozszerzać dalej dla dobra suwerenności i niepodległości naszych krajów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS4
Cykliczne manewry Moskwy i Mińska
Rosja i Białoruś przeprowadzają strategiczne ćwiczenia Zapad raz na dwa lata. Pierwsze manewry tego typu miały miejsce w 2009 r. a ostatnie odbyły się w 2021 r. Te zaplanowane na 2023 r. zostały odwołane. Ani Mińsk, ani Moskwa oficjalnie nie komentowały powodów tamtej decyzji. Nieoficjalnie mówiło się natomiast o braku odpowiedniej liczby żołnierzy, a także sprzętu wojskowego, ponieważ wojna w Ukrainie wymagała znacznie większych zasobów, niż początkowo przewidywano.
W manewrach Zapad-2021 wzięło udział ok. 200 tys. żołnierzy, ponad 80 samolotów i śmigłowców oraz 760 jednostek sprzętu, w tym ponad 290 czołgów i 240 dział. Zostały one uznane za jedne z największych w regionie. Część ćwiczeń została przeprowadzona na poligonach położonych nieopodal granicy z Polską. Po ich zakończeniu gen. Junus-Bek Jewkurow stwierdził, że pokazały one, iż rosyjska armia jest w stanie "powstrzymać każdą agresję i przeprowadzić zdecydowany atak".
Jaki sprzęt pojawi się na Zapad-2025?
Nie wiadomo, jaki sprzęt pojawi się w tym roku. Warto jednak przypomnieć, że w manewry Zapad-2021 r. zaangażowano m.in. systemy rakietowe ziemia-powietrze dalekiego zasięgu S-300 i S-400, samobieżne artyleryjsko-rakietowe systemy przeciwlotnicze 2K22 Tunguska, systemy pocisków ziemia-powietrze 9K38, wielozadaniowe samoloty bojowe Su-30, bombowce Su-24, samoloty myśliwskie Su-24, śmigłowce Mi-24, śmigłowce Ka-27m transportery opancerzone BTR-80, BMP-2, BMP-3, a także czołgi T-72B3 i T-72-BZM.
Ćwiczenia Zapad-2025 odbędą się na terenie Białorusi. Portal Odessa Journal donosi, że już teraz zwiększoną obecność wojskową można zauważyć wzdłuż granicy z Ukrainą, w szczególności w rejonach stolińskim, lelczyckim, mozyrskim i homelskim. Ukraińskie siły zbrojne kontrolują sytuację na granicy. Według nich na razie nie ma zagrożenia inwazją ze strony regularnych sił białoruskich.
Warto zaznaczyć, że konkretna data manewrów Zapad-2025 nie została jeszcze podana. Najprawdopodobniej rozpoczną się one w drugiej połowie roku.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski