Amerykanie przyznają. Ich broń ma problemy w Ukrainie

Amerykanie przyznają. Ich broń ma problemy w Ukrainie26.04.2024 11:23
GLSDB - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Podczas konferencji zorganizowanej przez Center for Strategic and International Studies (CSIS) podsekretarz Obrony ds. Zakupów i Utrzymania LaPlante potwierdzili, że niektóre systemy takie jak GLSDB nie sprawdzają się w Ukrainie. Wyjaśniamy dlaczego tak się dzieje.

Nie wszystkie bronie dostarczone przez Zachód do Ukrainy sprawdziły się zgodnie z oczekiwaniami. Pomimo wielu sukcesów są też przypadku porażek. Podsekretarz Obrony ds. Zakupów i Utrzymania LaPlante wspomniał np. o odpalanych z lądu bombach GLSDB, które nie sprawdziły się z kilku powodów, a jednym z istotniejszych było zakłócanie przez Rosjan w niektórych regionach sygnału GPS.

Ten sprawia, że kołowy błąd trafienia (CEP) bomby bądź pocisku drastycznie wzrasta z paru metrów do parudziesięciu lub nawet kilkuset metrów w zależności od odległości. Dzieje się tak, ponieważ będąca rozwiązaniem pasywnie działająca nawigacja inercyjna jest obarczona marginesem błędu kumulującym się z czasem. Ta metoda polega na wykorzystaniu danych m.in. o prędkości lotu pocisku lub bomby i czasu do obliczania pozycji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Problemy związane z GPS-em

Zmniejszona precyzja trafienia nie jest jednak problemem dla wszystkich systemów uzbrojenia, ponieważ takie dysponujące bardzo dużą siłą rażenia wciąż wyeliminują cel nawet jeśli spadną np. 100 metrów dalej. Mowa tutaj to kierowanych bombach z rodziny np. JDAM-ER szczególnie o wagomiarze 450 kg lub 900 kg z czego nial połowę stanowi ładunek wybuchowy lub pociskach balistycznych MGM-140 ATACMS.

Dużo gorzej wygląda sprawa w przypadku środków z mniejszą głowicą bojową, a do takich należą np. kierowane pociski M982 Excalibur zawierające kilka kg trotylu, pociski GMLRS z większym ładunkiem 23,1 kg w przypadku 90-kilogramowej głowicy bojowej. Podobna wartość zawierają też bomby szybujące będące częścią pocisków GLSDB.

W ich przypadku maksymalna skuteczność jest osiągana tylko w przypadku bezpośredniego lub bardzo bliskiego trafienia, a spadnięcie parędziesiąt metrów dalej już nie powoduje tak dużych szkód. Warto jednak zaznaczyć, że Rosjanie nie mają jednak systemów walki elektronicznej typu R-330Ż Żytiel wszędzie.

Możliwości zachowania precyzji bez GPS-u

Rozwiązaniem tego problemu jest zastosowanie w pociskach bądź bombach kierowanych własnych optoelektronicznych głowic naprowadzających widzących termiczny obraz celu bądź naprowadzanie oparte o wiązkę lasera. Te poza odpornością na systemy walki elektronicznej poza rewelacyjną precyzją poniżej 3 metrów umożliwiają też atakowanie celów ruchomych.

Pierwsza opcja jest najlepsza, ale bardzo kosztowna i stosunkowo rzadko stosowana, ale można ją znaleźć np. w francuskich bombach kierowanych AASM Hammer dostarczonych Ukrainie bądź w izraelskich modułach do bomb kierowanych SPICE. W obydwu przypadkach pocisk lub bomba po dotarciu w region celu przy pomocy nawigacji inercyjnej dzięki odpowiednim algorytmom rozpoznawania obiektów jest w stanie przy pomocy głowicy optoelektronicznej z kamerą termowizyjną odnaleźć i śledzić cel w ostatniej fazie lotu.

Drugim sposobem zapewniania idealnej precyzji trafienia w przypadku niedostępności GPS-u jest wykorzystanie systemu naprowadzania wiązką lasera. Jest to stara, skuteczna i tania metoda niepozbawiona jednak wad. Największą jest konieczność ciągłego podświetlania celu wskaźnikiem laserowym aż do chwili trafienia co sprawia, że nie jest to broń typu "odpal i zapomnij".

Ponadto wiele wojskowych pojazdów i nie tylko ma systemy ostrzegające przed opromieniowaniem wiązką lasera zdolne nawet w najnowszych wersjach do określenia dokładnej pozycji emitera wiązki. To sprawia, że użycie broni opartej o naprowadzanie wiązką lasera bywa problematyczne, ale są pewne sposoby zniwelowania tych minusów.

Jednym z kilku jest wykorzystanie dronów mogących działać w tak trudnym środowisku takich jak m.in. FlyEye do podświetlania celów dla współpracujących z nimi systemów artyleryjskich lub samolotów co wymaga jednak posiadania zaawansowanego systemu zarządzania polem walki lub przynajmniej bezpośrednią współpracą na linii artyleria lub samolot - droniarz. Ewentualnie do podświetlania celów są wykorzystywani np. operatorzy jednostek specjalnych działający na tyłach przeciwnika.

Ukraina otrzymała np. z Wielkiej Brytami bomby Paveway IV oraz pociski Vulcano 155 GLR z Niemiec o zasięgu do 80 km wraz z głowicami naprowadzającymi SAL. Jednakże warto też wspomnieć o ukraińskich pociskach kal. 152 mm Kwitnyk których zapasy zostały już dawno wyczerpane. Z ciekawostek warto też wspomnieć o bazujących na nich gotowych ale jak dotąd niezamówionych przez wojsko polskich pociskach APR 155 o których pisał dziennikarz Wirtualnej Polski Łukasz Michalik

Jak widać mimo iż Amerykanie wydaje się trochę zbyt ślepo zawierzyli nawigacji satelitarnej to istnieją na rynku nowoczesne systemy zdolne działać w środowisku, gdzie GPS nie jest dostępny.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.