Znów pojawił się na froncie. To rosyjski "czołg-żółw"

Rosyjskie siły zbrojne po raz kolejny użyły swojego eksperymentalnego czołgu na froncie w Ukrainie. Mowa o konstrukcji, która ze względu na to, jak wygląda, jest określana mianem "czołgu-żółwia". Bynajmniej nie jest to przesadzone porównanie, bowiem obudowa tego czołgu jest jedyna w swoim rodzaju.

"Czołg-żółw" Rosjan w Ukrainie
"Czołg-żółw" Rosjan w Ukrainie
Źródło zdjęć: © X | NEXTA
Norbert Garbarek

Wszelkiej maści hybrydy i mniej lub bardziej dziwne połączenia dwóch lub więcej pojazdów w jeden nie są rzadką praktyką w trwającym w Ukrainie konflikcie. Wręcz przeciwnie – działania zbrojne wymusiły na obu stronach przystosowanie się do walk, czego efekty możemy oglądać już od ponad dwóch lat. Zarówno Rosjanie, jak i Ukraińcy, wielokrotnie chwalili się swoimi inżynieryjnymi "cudami" techniki.

Przypomnijmy, że w przeszłości na froncie pojawiła się m.in. hybryda opancerzonego transportera MT-LB z zainstalowanym na nim okrętowym systemem artylerii rakietowej A-22. Innym razem w sieci pojawił się natomiast tzw. Frankenstein będący połączeniem starego czołgu T-62 z nowoczesnym T-90M Proryw – obie z tych konstrukcji opracowali Rosjanie.

Teraz armia Federacji Rosyjskiej pokazuje swój kolejny projekt amatorskiej modyfikacji czołgu nieznanego typu ukrytego pod masywną konstrukcją ze stali. Na uwagę zasługuje w nim jeden szczegół.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Czołg-żółw" znów w Ukrainie

To drugi raz, kiedy Rosjanie pokazali na froncie swoją unikatową konstrukcję. Pierwszy raz tę specyficzną konstrukcję uwieczniono na nagraniu podczas szturmu Rosjan w regionie ukraińskiej Krasnohoriwki. Ukraińcy nie zniszczyli "czołgu-żółwia", zatem sprzęt kolejny znów pojawia się w Ukrainie.

Choć określenie, jaka dokładnie maszyna skrywa się pod stalową konstrukcją jest właściwie niemożliwe ze względu na jakość zdjęć i nagrań, na uwagę zasługuje widoczny na obudowie szczegół, który zdradza przeznaczenie wozu. W górnej części "żółwiej skorupy" widać bowiem zamontowane systemy walki elektronicznej. Ich rolą jest zwalczanie ukraińskich dronów kamikadze nadlatujących w pobliżu czołgu.

Należy więc zakładać, że zabudowany przez Rosjan unikalny wóz stanowi wsparcie dla piechoty w trakcie walk oraz pobliskich wozów pancernych. Czołg najprawdopodobniej porusza się w towarzystwie sojuszniczych wojsk i zakłóca sygnał, aby uniemożliwić ukraińskim bezzałogowcom przeprowadzenie ataku w pobliżu przejeżdżającego "żółwia".

Istotnie również na przeżywalność omawianej konstrukcji może wpływać również sama stalowa zabudowa, która stanowi dodatkową warstwę pancerza. Warto jednak zauważyć, że taka obudowa ma również dużą wadę – znacznie utrudnia widoczność oraz mobilność. Podwyższona bryła czołgu sprawia, że wóz jest łatwiejszy do trafienia, zaś każdy dodatkowy kilogram stalowych płyt zwiększa masę pojazdu, a tym samym ogranicza jego prędkość.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie