Zniszczyli dumę Putina. Kolejny czołg T‑90 poszedł z dymem

Żołnierze batalionu Melitopol zaporoskiej brygady obrony terytorialnej zniszczyli strzałem z granatnika przeciwpancernego rosyjski czołg T-90 – donosi Amry Inform, agencja prasowa ukraińskiego resortu obrony. Jest to pojazd uważany powszechnie za najlepszy czołg w arsenale Moskwy.

Ukraińcy zniszczyli kolejny czołg Putina
Ukraińcy zniszczyli kolejny czołg Putina
Źródło zdjęć: © Facebook | Запорізька окрема бригада територіальної оборони
Adam Gaafar

14.11.2022 | aktual.: 14.11.2022 12:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak pisaliśmy na naszych łamach, rosyjskie czołgi – ze względu na swoją budowę – mogą w łatwy sposób eksplodować. Dotyczy to również najnowszych wariantów, takich jak T-90, uchodzących za najlepsze czołgi w arsenale Putina.

Specyfikę rosyjskich maszyn przybliżał swego czasu Przemysław Juraszek. "Trafienie magazynu amunicyjnego lub pożar w jego pobliżu kończy się natychmiastową lub odroczoną o parę sekund śmiercią załogi połączoną z widowiskowym urwaniem wieży. Warto zaznaczyć, że kadłub poza przednią częścią jest stosunkowo słabo chroniony" – wyjaśniał. Przypominamy, jakie są możliwości zniszczonego niedawno czołgu T-90.

Putin traci najlepsze czołgi

T-90 to rosyjskie czołgi podstawowe produkowane przez przedsiębiorstwo Urałwagonzawod. Swego czasu były to pojazdy szeroko promowane przez Kreml. Dość wspomnieć, że podczas targów podczas Russian Expo Arms 2011 Władimir Putin osobiście oglądał wnętrze prototypowej wówczas wersji T-90MS. Od lat 90. XX wieku powstało ok. 1600 egzemplarzy tych maszyn.

Wiadomo, że w Ukrainie Rosjanie używają m.in. najnowszych, zmodernizowanych wariantów T-90M Proryw. Co istotne, przed wojną Moskwa dysponowała zaledwie 20 sztukami tych maszyn. Licząc przejęte oraz zniszczone egzemplarze, Putinowi zostało obecnie 15 czołgów w tej wersji. Jest to konstrukcja, którą opracowywano w ramach rosyjskiego programu Proryw-3 (pol. "Przełom-3"). Do służby wprowadzono ją zaledwie dwa lata temu.

W porównaniu ze starszymi wersjami, T-90M Proryw zyskał ulepszony pancerz reaktywny Relikt (wcześniejsze warianty były wyposażone Kontakt-5) oraz gumowe osłony boczne z wbudowanymi pancerzami pancernymi. Drugie z tych rozwiązań, jak pisała Karolina Modzelewska, zwiększa ochronę czołgu przed różnymi rodzajami broni przeciwpancernej.

Pojazd posiada ponadto nowoczesny układ optoelektroniczny, który pozwala załodze wykrywać cele znajdujące się poza linią horyzontu. Czołg został też wyposażony w nową gładkolufową armatę 2A46M-4 kal. 125 mm, która zapewnia większy zasięg i pozwala zastosować amunicję o głębszym przebiciu pancerza. Według serwisu Military Today, jest ona o 15-20 proc. celniejsza niż standardowa armata 2A46M w T-90.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oprócz tego w uzbrojeniu maszyny znajdziemy karabin maszynowy kal. 7,6 mm oraz wielkokalibrowy karabin maszynowy NSW kal. 12,7 mm. Wyposażono ją również w nowy system kierowania ogniem Kalina. Czołg jest napędzany silnikiem V-92S2 o mocy 1000 KM, który pozwala osiągać mu po utwardzonych powierzchniach prędkość do 60 km/h. Zasięg tej konstrukcji jest szacowany na 550 km.

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski