Miedwiediew odwiedził fabrykę czołgów. Wymagał niemożliwego i groził

Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji, a obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa, odwiedził w poniedziałek zakład korporacji Uralwagonzawod w Niżnym Tagile, który zajmuje się produkcją czołgów T-72B3 i T-90M. Po wizycie polityk zasugerował, że wykonawcy, którzy nie spełnią warunków rządowych kontraktów "mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności, w tym zarzutów karnych". Wyjaśniamy, dlaczego spełnienie norm narzuconych przez rosyjskie władze jest jednak w obecnej sytuacji niemożliwe.

Dmitrij Miedwiediew z wizytą w zakładzie Uralwagonzawod
Dmitrij Miedwiediew z wizytą w zakładzie Uralwagonzawod
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | kremlin.ru
Adam Gaafar

26.10.2022 | aktual.: 28.10.2022 09:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ukraiński serwis Defense Express zwraca uwagę, że groźby rosyjskiego urzędnika dotyczą realizacji wymaganej przez Kreml liczby czołgów. Spełnienie tych warunków może być jednak trudne, gdyż z powodu nałożonych sankcji rosyjski przemysł zbrojeniowy boryka się z poważnymi problemami. Chodzi przede wszystkim o brak zachodnich komponentów, potrzebnych do produkcji czołgów. W zaistniałej sytuacji rosyjskie zakłady były zmuszone zmniejszyć produkcję nowych pojazdów oraz zawiesić modernizacje niektórych konstrukcji.

Problemy rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego

Tymczasem Miedwiediew miał stwierdzić, że przybył z inspekcją "na osobiste polecenie Władimira Putina jako naczelnego dowódcy". Urzędnikowi pokazano rząd kadłubów czołgów T-72B3 i T-90M Proryw, które były w trakcie budowy. Po wizycie polityk - nie zważając na kłopoty krajowego przemysłu zbrojeniowego - zadeklarował, że nadzór nad celami wyznaczonymi przez rząd będzie kontynuowany.

Uwagę internautów zwróciły jednak nie tylko słowa Miedwiediewa, ale również czarny skórzany płaszcz, w którym urzędnik wizytował zakład. Wiele osób stwierdziło, że wspólnik Putina wyglądał w nim jak Herr Flick z popularnego serialu komediowego "’Allo ’Allo!".

Wracając do problemów rosyjskiej zbrojeniówki należy podkreślić, że przed wojną tempo modernizacji rosyjskich czołgów było bezpośrednio uzależnione od dostaw zachodnich komponentów, w tym m.in. od matryc do celowników Sosna-U. Zanim Putin postanowił napaść Ukrainę, wszystkie te elementy docierały na czas. Rosjanie byli w stanie modernizować do 50 czołgów T-80BWM i do 170 czołgów T-72B3 rocznie. Po rozpoczęciu wojny zaczęły obowiązywać zachodnie sankcje. Wówczas tempo produkcji spadło do jednej partii T-80BWM na cały 2022 r., a modernizacja T-72B3 została wstrzymana.

"Jednocześnie w tym roku zakład (Uralwagonzawod – red.) może pochwalić się, że dostarczył żołnierzom partię TOS-1 Buratino (chodzi o ciężki miotacz ognia – red.) na podwoziu T-72 w >>uproszczonej<< technologii produkcji oraz partię zmodernizowanych dział samobieżnych 2S7M Małka. Być może, gdyby Miedwiediew odwiedził 103. fabrykę pancerną, byłby przytłoczony frustracją, gdyż to właśnie w tym zakładzie prowadzona jest modernizacja 800 czołgów T-62M (są to poradzieckie, liczące ponad 60 lat pojazdy – red.)" – podsumowuje serwis Defense Express.

Rosja traci najlepsze czołgi

Zdaniem strony ukraińskiej, Moskwa straciła już od początku inwazji ponad 2,6 tys. czołgów. Oprócz starszych modeli, obrońcy niszczą lub przejmują najnowsze pojazdy z rodziny T-80 oraz – uchodzące za najlepsze czołgi Putina – T-90M Proryw.

Grupa Oryx zajmująca się dokumentowaniem zużycia i strat sprzętu wojskowego wyliczyła, że Ukraińcy zniszczyli już lub zdobyli łącznie 54 egzemplarze T-80BWM, które trafiły do służby w rosyjskiej armii zaledwie trzy lata temu. W porównaniu z poprzednimi wariantami konstrukcja ma posiadać ulepszone działo kal. 125 mm oraz wydajniejszy silnik z turbiną gazową o mocy 1250 KM. Czołg jest ponadto wyposażony w karabin maszynowy PK/PKM kal. 7,62 mm i wielkokalibrowy karabin maszynowy NSW kal. 12,7 mm. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Do tej pory wiadomo również o przejęciu przez Ukraińców przynajmniej jednego egzemplarza T-90M Proryw. Czołg był modernizowany w ramach rosyjskiego programu Proryw-3 (pol. "Przełom-3"), a do służby został wprowadzony w 2020 r. W porównaniu do starszych wersji zyskał ulepszony pancerz (dotychczasowy Kontakt-5 został zastąpiony przez pancerz reaktywny Relikt). Maszyna została też wyposażona w udoskonalony układ optoelektroniczny, który pozwala wykrywać cele znajdujące się poza linią horyzontu. 

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski