Zawstydzają mocarstwa. Oddają większość amunicji Ukrainie

Minister obrony Bułgarii Todor Tagarew przebywał z wizytą w Waszyngtonie, gdzie w jednym z wywiadów stwierdził, że do Ukrainy trafia "większość broni produkowanej przez przemysł wojskowy Bułgarii". Dodał, że wierzy w zwycięstwo Ukrainy w wojnie z Rosją, ale pod warunkiem stałego wsparcia wojskowego, politycznego i finansowego płynącego do Kijowa ze strony sojuszników.

Bułgaria od miesięcy przekazuje Ukrainie przede wszystkim amunicję. W pierwszych miesiącach wojny dostawy z tego kraju mogły stanowić aż 1/3 ukraińskich potrzeb. Co ważne, Bułgaria jest w stanie zapewnić pociski, których w większości krajów NATO nie produkuje się od lat. Są one bardzo cenne dla Ukrainy, ponieważ pasują do poradzieckiej broni, której na wyposażeniu armii obrońców nie brakuje.

"Najważniejsza jest produkcja amunicji oraz broni strzeleckiej i lekkiej. To obszar produkcji, w którym Bułgaria specjalizowała się jeszcze w czasach sowieckich i ta specjalizacja utrzymuje się do dziś" – powiedział Todor Tagarew.

Według ministra obrony Bułgarii tamtejszy przemysł zbrojeniowy pracuje "praktycznie 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu", a większość wyprodukowanej amunicji trafia do Ukrainy "bezpośrednio lub za pośrednictwem stron trzecich". To m.in. pociski artyleryjskie kal. 122 mm (wykorzystywane np. w haubicach holowanych D20) i pociski artyleryjskie kal. 152 mm (do systemów artyleryjskich 2S3 Akacja czy 2S19 Msta-S).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ponadto Bułgaria wspiera armię obrońców ręczną bronią przeciwpancerną i amunicją do niej. To w większości stare systemy z czasów sowieckich, które mimo swojego wieku są w dość dobrym stanie technicznym, a ukraińscy żołnierze wiedzą, jak z nich korzystać bez dodatkowych szkoleń.

Niewykluczone, że w kolejnych miesiącach bułgarska pomoc dla Ukrainy będzie jeszcze większa. Todor Tagarew ujawnił, że także Bułgaria planuje uruchomić dodatkowe zakłady produkcyjne, w których będzie powstawała amunicja w standardach NATO - kal. 155 mm i kal. 105 mm.

Unia Europejska deklarowała gotowość przekazania Ukrainie miliona pocisków kal. 155 mm, ale kilka tygodni temu stało się jasne, że planu nie uda się zrealizować. To jedna z najbardziej pożądanych amunicji przez Ukraińców. Korzystają z niej systemy artyleryjskie NATO dostarczane na front z Zachodu. Jest wykorzystywana w polskich Krabach, niemieckich PzH 2000, włoskich M109L, francuskich CAESARach czy słowackich Zuzana 2.

W grudniu 2023 r. bułgarski parlament zgodził się na przekazanie Ukrainie 100 transporterów opancerzonych. Będzie to pierwsza pomoc z tego kraju obejmująca ciężki sprzęt wojskowy. "Wsparcie dla Ukrainy leży w strategicznym interesie Bułgarii" - zakończył Todor Tagarew.