Klamka zapadła. Bułgaria jednak wyśle wozy pancerne na front
Bułgarski parlament odrzucił weto prezydenta Rumena Radewa dotyczące przekazania Ukrainie 100 transporterów opancerzonych z uzbrojeniem i częściami zamiennymi. Jednocześnie postanowiono przygotować dla Ukrainy pociski przeciwlotnicze i amunicję strzelecką. Wyjaśniamy, na jaką dokładnie broń może liczyć armia walcząca z rosyjskimi agresorami.
Pierwsze głosowanie w bułgarskim parlamencie dotyczące 100 transporterów opancerzonych dla Ukrainy odbyło się kilka tygodni temu. Większość posłów opowiedziała się za transferem, ale głos sprzeciwu pojawił się ze strony tamtejszego prezydenta. W ponownym głosowaniu w parlamencie za odrzuceniem prezydenckiego weta głosowało 161 posłów, przeciw było 55.
Transportery opancerzone z Bułgarii dla Ukrainy
Rumen Radew argumentował swoją decyzję tym, że transportery opancerzone będące tematem dyskusji mogą przydać się w Bułgarii. Jego zdaniem sprawdziłyby się np. w ochronie granicy bułgarskiej czy niesieniu pomocy w przypadku katastrof naturalnych i wypadków. Jak przypominają bułgarskie resorty obrony i spraw wewnętrznych, pojazdy przez ponad 30 lat nie były używane i nikt nie sugerował, że są gdziekolwiek potrzebne.
Chodzi tutaj o transportery opancerzone BTR-60, które Bułgaria kupiła pod koniec lat 80. ubiegłego wieku. Każdy tego typu wóz wyróżnia się długością ok. 7,5 m oraz wagą ponad 10 t. Posiada napęd 8x8, na utwardzonej drodze może osiągać prędkość do ok. 80 km/h, a w terenie pokonywać m.in. pionowe przeszkody do 0,4 m i akweny.
We wnętrzu BTR-60 zmieści się (łącznie z załogą) nawet 16 osób. Jako uzbrojenie radzieccy konstruktorzy montowali tutaj karabiny maszynowe kal. 7,62 mm i kal. 14,5 mm. Grubość stalowego pancerza uzależniona jest nie tylko do miejsca przymocowania, ale też od wariantu pojazdu (lat produkcji). Stosowano tu duże kąty nachylenia poszczególnych arkuszy, ale były one stosunkowo niewielkie, co zwiększyło liczbę łączeń (spawów) i osłabiało ogólną wytrzymałość. W dzisiejszych czasach BTR-60 wypada pod tym względem słabo, ale przez Ukraińców może być wykorzystywany np. do transportu żołnierzy i sprzętu na stosunkowo bezpieczniejszych terenach dalej od głównej linii frontu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uszkodzone rakiety przeciwlotnicze
Na skutek decyzji zapadających w bułgarskim parlamencie Ukraina może spodziewać się też innej pomocy. Otrzyma amunicję do broni strzeleckiej kal. 5,56x45 mm oraz rakiety przeciwlotnicze typu 5B55P, które można wykorzystać w poradzieckich systemach przeciwlotniczych S-300. Będą to w dużej części niesprawne pociski, których bułgarski przemysł zbrojeniowy nie jest w stanie naprawić.
– Bułgaria nie ma możliwości remontu tego typu rakiet, podczas gdy Ukraina je ma – powiedział bułgarski minister obrony Todor Tagarew.
Przekazanie 100 transporterów opancerzonych to pierwsza pomoc w postaci ciężkiego sprzętu wojskowego, jaka popłynie z Sofii do Kijowa. Wcześniej Bułgaria pomagała na inne sposoby, głównie dostarczając amunicję. W pierwszych miesiącach wojny dostawy z tego kraju mogły stanowić aż 1/3 ukraińskich potrzeb.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski