Wpadka rosyjskiej propagandy. Russia Today straszy świat bronią, która nie istnieje
Jednym z frontów wojny w Ukrainie jest wojna informacyjna. Kremlowska propaganda nie tylko usiłuje usprawiedliwiać napaść na Ukrainę, ale także zastraszać resztę świata rzekomą potęgą rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego. Propagandyści z Russia Today zaliczyli jednak kompromitującą wpadkę.
Propaganda Kremla regularnie usiłuje przedstawiać Rosję jako kraj z prężnie działającym kompleksem badawczo-przemysłowym, systematycznie tworzącym nowoczesne, awangardowe, niekiedy pozbawione odpowiedników w świecie, wzory uzbrojenia.
Nie ma to wiele wspólnego z prawdą – innowacyjny w czasach ZSRR sektor zbrojeniowy jest dziś cieniem dawnej potęgi. Rosyjska broń przedstawiana jako nowe uzbrojenie to często albo odkurzone projekty z czasów Związku Radzieckiego, albo sprzęt nieudany, niedopracowany i niespełniający założeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czas na AI. Zapowiedź buntu maszyn czy nowa rewolucja przemysłowa? - Historie Jutra napędza PLAY #5
Przykładem są tu m.in. okręty podwodne typu Łada (projektu 677) czy ciężkie bojowe wozy wsparcia czołgów Terminator.
Zobacz także: Czy to sprzęt NATO, czy rosyjski?
Rosyjski samolot 6. generacji
Dlatego opublikowane przez Russia Today doniesienia o powstającym w Rosji samolocie bojowym 6. generacji – w sytuacji, gdy reprezentujący poprzednią generację Su-57 wciąż nie został dopracowany – wzbudziły liczne wątpliwości.
Udostępniony przez Rosjan rysunek rzekomo opracowywanej, futurystycznej maszyny przedstawiał – jak wylicza serwis Defence24 - samolot z trzema silnikami, ogromnym usterzeniem (przyszłościowe maszyny z USA czy Chin są go pozbawione) i skrzydłami wyglądającymi jak z samolotu Su-27 z lat 80. Maszyna miała też pod kadłubem zagadkowy, obły kształt o nieznanej roli.
Rosyjski samolot przyszłości według AI
Tajemnica rosyjskiej superbroni szybko wyszła na jaw, bo propagandyści z Russia Today nie usunęli znaku wodnego Groka – sieciowej usługi, pozwalającej na generowanie obrazków.
Nietypowy samolot nie ma zatem szans, by dołączyć do galerii "defiladowej broni Putina" – sprzętów prezentowanych podczas parad wojskowych, których słabości obnażyła wojna w Ukrainie.
Rzekoma rosyjska superbroń okazała się nie tylko wymysłem propagandystów, ale i przykładem, że "rosyjski samolot przyszłości" to dla AI kolaż elementów zaczerpniętych z maszyn opracowanych ponad 40 lat temu.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski