Wojsko alarmuje. Kolumny sprzętu na drogach
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sztab Generalny Wojska Polskiego ostrzega kierowców przed wzmożonym ruchem na drogach. Apel o bezpieczeństwo wynika z trwających właśnie ćwiczeń Defender 24.
"Uwaga kierowcy! Informujemy, że od 4 do 6 maja planowane są przemieszczenia kolumn wojskowych w regionach województwa zachodniopomorskiego, pomorskiego i warmińsko-mazurskiego" – brzmi ostrzeżenie Wojska Polskiego na platformie X. Siły zbrojne proszą o zachowanie szczególnej ostrożności na drodze – przede wszystkim z uwagi na długi weekend majowy. Największe przemieszczenia mają odbywać się od soboty 4 maja do poniedziałku 6 maja.
Należy zaznaczyć, że ostrzeżenie Sztabu Generalnego WP jest kolejnym na przełomie ostatnich tygodni. Jeszcze w połowie kwietnia wojsko alarmowało o podobnych utrudnieniach na drogach – wynika to z trwających w Polsce ćwiczeń Defender 24.
Ćwiczenia Defender 24 w Polsce
Tegoroczne manewry wojskowe Defender 24 to największe ćwiczenia amerykańskiej armii w Europie. Bierze w nich udział niemal 20 tys. żołnierzy z USA i ponad 23 tys. żołnierzy z 20 państw sojuszniczych i partnerskich. Armie ćwiczą już od początku kwietnia, a koniec manewrów jest zaplanowany na 31 maja. W harmonogramie ćwiczeń nie zabrakło polskich poligonów, na których ćwiczą już żołnierze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ostatnim czasie, bo na końcu kwietnia, kolejne uderzenia wojskowe ćwiczono w Bemowie Piskim podczas misji "Griffin Shock". Brały w nich udział różnego rodzaju pojazdy – w tym amerykańskie abramsy i bradleye, a także polskie czołgi PT-91 Twardy. Każda z tych maszyn to wozy, które wielokrotnie już potwierdziły swoją skuteczność w działaniach zbrojnych. Na temat polskich PT-91 wypowiadali się zresztą sami Ukraińcy, który komentowali, że zainstalowany na tej konstrukcji pancerz reaktywny jest lepszy niż jego radziecki odpowiednik.
Abramsy i bradleye to natomiast maszyny, które są pożądane przez armie na całym świecie. Ważność tych drugich w trwającym za wschodnią granicą Polski konflikcie podkreślał zastępca dowódcy jednej z brygad szturmowych sił zbrojnych Ukrainy. Bradley to konstrukcja wykorzystująca armatę M242 Bushmaster do ostrzału celów – skuteczną również przeciwko ciężko opancerzonym jednostkom – i napędzana 500 lub 600-konnym silnikiem rozpędzającym wóz do 70 km/h na drodze i 7 km/h w wodzie.
Abramsy natomiast (w wariancie M1A1, które trafiły do Polski) to potężne wozy uzbrojone w armatę M256 kal. 120 mm. W modernizacji przeznaczonej dla polskich sił zbrojnych wprowadzono ulepszoną termowizję, system kierowania ogniem, moduł nawigacyjny i laserowy dalmierz. W skład pakietu Firepower Enhancement Program wchodzi też zestaw ulepszonych kamer, które pozwalają polskim abramsom lepiej wykrywać i rozpoznawać cele.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski