Unikatowe amerykańskie pojazdy w Ukrainie. Pełnią bardzo ważną rolę

W sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia amerykańskich czołgów mostowych M60 AVLB. Wyjaśniamy, czym są oraz do czego służą.

Ukraińska załoga czołgu mostowego M60 AVLB.
Ukraińska załoga czołgu mostowego M60 AVLB.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | 𝔗𝔥𝔢 𝔇𝔢𝔞𝔡 𝔇𝔦𝔰𝔱𝔯𝔦𝔠𝔱
Przemysław Juraszek

27.01.2024 | aktual.: 27.01.2024 18:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W Ukrainie pojawiły się pierwsze zdjęcia żołnierzy wykorzystujących czołgi mostowe M60 Armored Vehicle Launched Bridge (AVLB) dostarczone przez USA. Są to bardzo ważne pojazdy umożliwiające zachowanie mobilności na terenach obfitych w przeszkody wodne, ponieważ Rosjanie lub wycofujący się wcześniej Ukraińcy zniszczyli dużą część infrastruktury mostowej w regionach przyfrontowych.

W takich warunkach ruchome mosty o długości 18 metrów pozwalają przywrócić komunikację i znacząco ułatwić logistykę, m.in. transport paliwa, amunicji czy żywności. Warto też zaznaczyć, że w przypadku wschodniej Ukrainy, szczególnie w miesiącach wiosennych i jesiennych, w praktyce ze względu na tzw. "rasputicę", przejezdne są wyłącznie nieliczne utwardzane drogi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

M60 AVLB — pancerny most na zawołanie

Amerykańskie czołgi mostowe M60 AVLB są drugą konstrukcją tego typu w Ukrainie po niemieckich czołgach mostowych Biber. M60 AVLB to konstrukcja z lat 60. XX wieku bazująca na podwoziu czołgu M60 Patton, na którym zamontowano moduł mostu nożycowego wykonanego z aluminium o masie 13 ton o długości całkowitej 20 m.

Most można rozłożyć i złożyć w mniej niż 10 minut, a jego pierwotny udźwig w ramach Military Load Classification (MLC) 60 wytrzymywał masę czołgów M60 Patton co w ukraińskich warunkach jest wystarczające dla czołgów z rodziny T-72, T-64 czy T-80. Jednakże w latach 90. XX wieku Amerykanie opracowali wzmocniony wariant MC 70 dostosowany do wyższej masy czołgów M1 Abrams.

Załogę M60 AVLB stanowi dwóch lub pięciu żołnierzy, a masa bojowa tego mostu nożycowego wynosi około 53 ton. Z kolei mobilność w terenie zapewnia turbodoładowany silnik diesla o mocy 750 KM. Jest to pojazd inżynieryjny, który nie jest uzbrojony, ale istnieje możliwość zastosowania pary wyrzutni rakiet systemu M58 MICLIC wykorzystujących ładunki wydłużone do rozminowania lekko ponad 100 m terenu.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski