Ten mały "krab" podbił serca internautów. Wyłowili go z oceanu przez przypadek

Naukowcy odnaleźli tego młodego skorupiaka w Zatoce Meksykańskiej w trakcie zbierania próbek koralowców, które zamieszkują także większe głębiny. Filmik, który udostępnili stał się viralem.

Młodym skorupiakiem zainteresowały się miliony internautów
Młodym skorupiakiem zainteresowały się miliony internautów
Źródło zdjęć: © National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA)

Nagranie z małym, kolczastym skorupiakiem na fioletowej rękawiczce podbiło sieć. Naukowcy z Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA), czyli amerykańskiej agencji rządowej zajmującej się badaniami atmosfery, oceanów i klimatu, opisują, że "znaleziono go przypadkiem podczas prac w Zatoce Meksykańskiej, w trakcie których zbierano próbki głębinowych gatunków koralowców". Jak opisuje portal Science Alert, nagranie z zwierzątkiem stało się hitem, a internauci nadesłali mnóstwo fanowskich grafik i rysunków z podobizną "baby crab".

Niezwykłe stworzenie wygląda jak krab, ale nim nie jest

Odkrycia tego niezwykłego stworzenia dokonali badacze NOAA Fisheries, eksplorując Zatokę Meksykańską późnym latem. W trakcie swoich badań, transportując próbki korali w plastikowej torbie, zauważyli różowego skorupiaka, który przypadkowo dołączył do ich wyprawy. Zwierzątko to, choć zabawnie wyglądające z trzema parami nóg i szczypcami na czwartej oraz kolcami pokrywającymi całe ciało, nie wygląda groźnie.

Jednak naukowcy szybko dostrzegli w tym małym skorupiaku coś więcej. Początkowo uważali, że jest to młodociana forma Neolithodes agassizii, czyli kraba królewskiego, gatunku występującego w zachodniej części Oceanu Atlantyckiego. Później okazało się, że jednak to nie krab. Uznali, że mały różowy skorupiak należy raczej do miękkoodwłokowców (Anomura). Kluczowy jest szczegół dotyczący liczby odnóży, bowiem prawdziwe kraby mają ich parę więcej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Historia tego skorupiaka, jak przypuszczają naukowcy, zaczęła się być może od pomyłki. Kraby królewskie widywane były już wcześniej na strzykwach, które żyją na pustych przestrzeniach morskiego dna - kraby wykorzystując okazje do podróży, chowając się pod ich ciałem. Jest więc możliwe, że młody podróżnik omyłkowo wziął plastikową torbę za potencjalne schronienie i trafił na statek. I stał się sensacją internetową.

Misja, która odkryła tego "kraba" - jak przekazali naukowcy z NOAA - była jedną z wielu wspierających odbudowę społeczności dna morskiego w środkowym biegu Zatoki Meksykańskiej i jej najgłębszych, pozbawionych światła słonecznego obszarach, które zostały uszkodzone przez wyciek ropy z Deepwater Horizon.

wiadomościnaukaciekawostki o zwierzętach

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)