Ukraińcy znaleźli dziwne drony Rosjan. Wykorzystują energię słoneczną

W obwodzie chersońskim zauważono rosyjskie drony FPV z zamontowanymi panelami fotowoltaicznymi. Jest to ciekawy przykład improwizacji najpewniej jednej z rosyjskich jednostek w celu zwiększenia zasięgu operacyjnego.

Drony sterowane poprzez światłowód stały się obecnie głównym środkiem walki, który, mimo iż odporny na systemy walki elektronicznej, to dysponuje mocno ograniczonym zasięgiem.

Tego typu drony FPV muszą poza ładunkiem bojowym oraz baterią przenosić także szpulę z rozwijanym światłowodem wystarczającym na zwykle około 20 kilometrów lotu. Oczywiście były przypadki dronów o większym zasięgu, ale kosztem dużo mniejszego ładunku bojowego.

Jednym z rozwiązań pozwalających zwiększyć osiągi jest zastosowanie gdzie to tylko możliwe w konstrukcji drona np. włókna węglowego, dzięki czemu więcej masy startowej można przeznaczyć np. na większą baterię, szpulę światłowodu bądź ładunek przeciwpancerny lub odłamkowy.

Na rynku istnieją ładowarki solarne jako rozwiązania samodzielne bądź zintegrowane z powerbankami. Z tego względu wykorzystanie identycznej idei do ładowania baterii drona jest wykonalne.

Warto jednak zaznaczyć, że parę lub kilkanaście W energii elektrycznej nie powoli lecieć wyłącznie na prądzie z paneli, ale pozostawienie takiego drona w dobrze nasłonecznionym miejscu przez dzień może podładować baterię.

Może to wydłużyć zasięg operacyjny drona np. o kolejne 5-10 kilometrów przy braku konieczności stosowania większej i cięższej baterii. W efekcie taki dron może latać na dalszą odległość, niż byłoby to możliwe bez "solarnego boostera".

Drugą opcją jest wykorzystanie dronów FPV jako aktywnych min czekających na okazję do ataku na ciężarówki lub pickupy dowożące w region przyfrontowy zaopatrzenie. Tego typu przypadki są już dobrze udokumentowane nagraniami bądź zdjęciami, a zastosowanie paneli znacząco zwiększa czas czuwania.