Ukraina przegra bez tej broni. Polski generał wylicza sprzęt

Generał Leon Komornicki, były zastępca Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Prezes Fundacji Poległym Pomordowanym na Wschodzie, wskazuje, jakiej broni potrzebuje Ukraina, aby wygrać wojnę. Bez tego sprzętu ukraińska armia nie wygra z Rosją przez najbliższe 5 lat.

Czołgi Abrams podczas transportu - zdjęcie ilustrujące
Czołgi Abrams podczas transportu - zdjęcie ilustrujące
Źródło zdjęć: © front_ukrainian
Norbert Garbarek

Zachód nieustannie wspiera Ukrainę w kontekście jej zdolności obronnych i ofensywnych. Tylko w ostatnich tygodniach ogłoszono wsparcie w postaci ponad 1 miliona pocisków artyleryjskich, które trafiają na front z Czech. Dodatkowy sprzęt do walki wysyłają też m.in. Hiszpanie, którzy przekazali niedawno Leopardy 2A4.

Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, iż USA postanowiły nadać Ukrainie priorytet w kontekście dostaw amunicji do systemów Patriot oraz myśliwców F-16 (AIM-120 AMRAAM). Analitycy uważają, że oznacza to, iż Ukraina w ciągu najbliższych 16 miesięcy otrzyma z USA przynajmniej 1500 zaawansowanych pocisków do jednych z najcenniejszych kompleksów na froncie – wspomnianych Patriotów – oraz samolotów F-16.

Jak się jednak okazuje, wsparcie Zachodu i tak może być niewystarczające, a Ukraina bez odpowiedniej broni nie wygra wojny z Rosją w ciągu kolejnych pięciu lat. Jak zauważa gen. Leon Komornicki, Kijów ma szansę stawić opór Federacji Rosyjskiej i wygrać z agresorem, jednak pod warunkiem zwiększenia dostaw sprzętu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tej broni potrzebują Ukraińcy

Komornicki dokładnie wylicza, jakiej broni potrzebują siły zbrojne Ukrainy, aby wygrać w konflikcie z Federacją Rosyjską. Zdaniem polskiego generała przede wszystkim ważne są "setki systemów rakietowych HIMARS i rakiet dalekiego zasięgu ATACMS". To jednak nie wszystko. Komornicki wskazuje o wiele więcej sprzętu potrzebnego Ukraińcom, w tym:

  • więcej niż 150 samolotów F-16 lub odpowiedników wyposażonych w setki rakiet JASSM;
  • więcej niż tysiąc dronów kamikadze dalekiego zasięgu;
  • 3 mln pocisków artyleryjskich 152 mm;
  • 25 baterii Patriot;
  • 500 czołgów;
  • 3000 bojowych wozów piechoty i transporterów opancerzonych;
  • 1200 systemów artyleryjskich 152 mm.

Generał z Polski nie wskazuje konkretnych czołgów, artylerii oraz bojowych wozów piechoty, których potrzebuje Ukraina. Z nazwy wymienia przede wszystkim cenne myśliwce F-16 oraz kompleksy Patriot. Jednocześnie nie jest to pierwszy raz, kiedy ekspert wypowiadający się w kontekście F-16 zwraca uwagę na ilość maszyn, które potrzebują Ukraińcy. Analitycy często podkreślali w przeszłości, że do Kijowa powinno trafić przynajmniej 120 egzemplarzy amerykańskich myśliwców.

Przypomnijmy, że F-16 to konstrukcje, które rozpędzają się do prędkości ok. 2 Ma (ok. 2400 km/h) i mogą przenosić uzbrojenie na dziewięciu węzłach. W powietrzu charakteryzują się też dużą zwrotnością, co pozostaje nie bez znaczenia w kontekście zwiększenia przeżywalności pilotów.

Z kolei systemy Patriot, których konieczność wysłania na front również wskazywał Komornicki, są przeznaczone do zwalczania każdego zagrożenia w powietrzu. Eliminują śmigłowce, samoloty, bezzałogowce, ale też pociski balistyczne i manewrujące. Rakieta wystrzelona z wyrzutni Patriot dociera na wysokość 25 km i odległość 160 km. Rozpędza się przy tym do prędkości 5 Ma, czyli ponad 6100 km/h.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski