Ukraina i Turcja zawarły umowę. Losy dronów Bayraktar przesądzone
Ukraińskie ministerstwo obrony podpisało umowę z turecką firmą zbrojeniową Baykar. Pomimo trwającej wojny, w Ukrainie powstanie centrum serwisowe dronów Bayraktar.
Pierwsze informacje na temat tego przedsięwzięcia pojawiły się w przestrzeni publicznej już wiele miesięcy temu. Sytuację skomplikowała jednak rosyjska agresja. Chociaż wojna w Ukrainie wciąż trwa, Ukraina i Turcja doszły do porozumienia i postanowiły dłużej nie czekać. Jak powiedział Kostiantyn Waszczenko, sekretarz stanu w ministerstwie obrony Ukrainy, centrum serwisowe powinno powstać "w najbliższej przyszłości".
Centrum serwisowe tureckich dronów w Ukrainie
W początkowej fazie wojny drony Bayraktar TB2 mocno dawały się we znaki rosyjskiej armii. Z czasem liczba ataków z ich wykorzystaniem mocno się zmniejszyła. Tureckie jednostki wciąż są jednak obecne na froncie i pomocne np. podczas prowadzenia rozpoznania powietrznego. Ukraina jest aktualnie drugim co do wielkości użytkownikiem Bayraktar TB2 na świecie.
Posiadanie dużej floty i wykorzystywanie jej podczas wojny niesienie za sobą straty. Potrzebne są nie tylko naprawy uszkodzonych egzemplarzy, ale także bieżące przeglądy i konserwacja. Dotyczy to zarówno dronów, jak i towarzyszących im naziemnych stacji kontroli. Obecnie wiąże się to koniecznością wysyłania sprzętu do Turcji. Proces jest problematyczny i czasochłonny. Dzięki centrum serwisowemu w Ukrainie można będzie z niego zrezygnować.
- Dziękujemy rządowi i narodowi tureckiemu za silne wsparcie naszego państwa. Pomoc Turcji dla Ukrainy podczas tej wojny na pełną skalę jest nieoceniona. Specjalne podziękowania należą się też Baykar za wkład w zwiększenie zdolności Sił Zbrojnych Ukrainy do walki z rosyjską agresją. Każdy w Ukrainie wie, czym jest Bayraktar – powiedział Kostiantyn Waszczenko.
Planów stworzenia centrum serwisowego nie należy utożsamić z inną inwestycją, jaka w najbliższym czasie rozpocznie się w Ukrainie. Chodzi o budowę zakładów produkcyjnych Baykar, w których będą powstawać nowe drony. Nie tylko Bayraktar TB2, ale też inne rozwijane przez firmę Baykar, np. Bayraktar Kizilelma.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bayraktar TB2 wciąż pomocny, chociaż w innej roli
Bayraktar TB-2 to jednostka klasy MALE (ang. Medium-Altitude Long-Endurance). Dron ma ok. 6,5 m długości oraz rozpiętość skrzydeł wynoszącą 12 m.
Jest w stanie operować na pułapie sięgającym nawet 8 km oraz osiągać prędkość ponad 200 km/h. Może być uzbrojony w naprowadzane laserowo pociski MAM–C i MAM-L z różnymi rodzajami głowic.
Jak w swojej analizie zauważył Łukasz Michalik, Bayraktar TB2 był gwiazdą pierwszych tygodni wojny, ale z czasem zaczął coraz rzadziej gościć w doniesieniach z frontu.
Gdy Rosjanie rozwinęli swoją obronę przeciwlotniczą, wykorzystanie tureckich dronów przestało dawać spektakularne efekty w postaci kolejnych zniszczonych sprzętów armii Putina. Wciąż są one jednak bardzo cenne, ponieważ Ukraińscy mogą wykorzystywać je także do rozpoznania powietrznego oraz kierowania ogniem artylerii.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski