Tyle rakiet produkuje Rosja. Magazyny świecą pustkami
Jewhen Dykyj, były dowódca ukraińskiego batalionu Aidar, opowiedział w rozmowie z Julią Borysko z kanału "Żowti Kedy" na YouTube o obecnym stanie arsenału Federacji Rosyjskiej. Wojskowy mówił, ile obecnie rakiet i dronów produkuje Rosja.
08.09.2024 18:54
Dykyj mówił w wywiadzie na kanale "Żowti Kedy" o tym, jak na uderzenia w kierunku Ukrainy wpłynie dostawa rakiet balistycznych z Iranu do Rosji. Przypomnijmy, że w ostatnim czasie potwierdziło się, że Teheran rozpoczął już dostawy pocisków o zasięgu ponad 100 km – donosił o tym amerykański dziennik "The Wall Street Journal", a wkrótce później potwierdził jeden z irańskich urzędników.
– Jeśli Iran udzieli pomocy, w zależności od tego, ile przekaże broni, ostrzał będzie się zwiększał – wyjaśnia Dykyj. Wojskowy dodaje, że ufa zachodniemu wywiadowi i wierzy, że Iran przekazuje tylko setki, a nie tysiące pocisków. – Nikt nie zna dokładnej liczby, ale na pewno nie jest to nawet tysiąc. To kilkaset rakiet – dodaje.
Ile rakiet produkuje Rosja?
Dykyj w rozmowie na kanale "Żowti Kedy" poruszył też temat obecnej produkcji rakiet w Federacji Rosyjskiej. Podkreślił, że "produkcja rakiet w Rosji osiągnęła górną granicę". Rozmówca Julii Borysko zaznacza, że w zeszłym roku Rosjanie dobrze sobie radzili, ale nie mają już jak rosnąć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wylicza, że obecnie Rosjanie produkują ok. 10-12 rakiet typu Iskander i Kindżał, a poza tym ok. 35 rakiet manewrujących miesięcznie. W kontekście tych drugich Dykyj nie podaje konkretnego modelu, jednak najprawdopodobniej w dużej mierze są to popularne Ch-101, którymi Rosja nie przestaje atakować Ukrainy.
Dodatkowo Dykyj opowiedział, ile jego zdaniem dronów typu Shahed produkuje się w Rosji. Tych ma być na pewno przynajmniej 300 egzemplarzy, może trochę więcej. Ponadto Rosjanie nadal posiadają w magazynach niewystrzelone rakiety S-200 i S-300, ale zapasy innych rakiet praktycznie nie istnieją, bo wszystko wystrzelili w 2022 r., myśląc, że wojna szybko się zakończy.
Mają tyle rakiet, ile wyprodukują
– Teraz Rosjanie mogą sobie pozwolić na wystrzeliwanie dokładnie tylu rakiet, ile wyprodukują. Dlatego są długie przerwy pomiędzy atakami. Przed trzydniowym uderzeniem oszczędzali amunicję przez dwa miesiące. W ciągu dwóch miesięcy ich fabryki produkują jedną potężną kampanię rakietową – wyjaśnił Dykyj. Ekspert jest przekonany, że jeśli Rosja nie będzie mieć wielu rakiet z Iranu, agresor będzie przeprowadzać masowe ostrzały Ukrainy w odstępach czasowych – raz na 1,5-2 miesięcy, ale nie częściej. W przerwie będą natomiast uderzać w kraj obrońców dronami Shahed.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jewhen Dykyj w rozmowie z Julią Borysko
Rakiety Ch-47M2 Kindżał oraz Iskander to jedne z najbardziej zaawansowanych technologicznie broni w arsenale Federacji Rosyjskiej. Ich specyfikacje są niezwykle imponujące, a zdolność do wykonywania skomplikowanych manewrów czyni je trudnymi do zestrzelenia.
Ch-47M2 Kindżał to pocisk o długości ok. 7 m, średnicy 1 m i masie wynoszącej aż 4,5 t. Rakieta ta może osiągnąć prędkość nawet 10 Ma, chociaż bardziej realistyczne szacunki wskazują na prędkość ok. 8 Ma, czyli ok. 9800 km/h. Największą zaletą Ch-47M2 Kindżał jest jednak jej zdolność do wykonywania skomplikowanych manewrów w trakcie lotu, co znacznie utrudnia jej zestrzelenie. Możliwość unikania zagrożeń na każdym etapie lotu czyni ją jedną z najbardziej mobilnych broni hipersonicznych.
Chociaż dokładne specyfikacje systemów naprowadzania Ch-47M2 Kindżał pozostają tajemnicą, wiadomo, że rakieta jest wyposażona w zaawansowane technologie umożliwiające precyzyjne trafienie w wyznaczony cel. Połączenie prędkości i manewrowości znacznie zwiększa skuteczność tej broni.
W porównaniu do Kindżała, rakieta Iskander również charakteryzuje się imponującą specyfikacją techniczną. Jest to pocisk o długości około 7,3 m, średnicy 0,92 m i masie wynoszącej 3,8 t. Rakiety Iskander są zdolne do przenoszenia głowic konwencjonalnych, kasetowych oraz nuklearnych. Osiągają prędkość około 7 Ma (8300 km/h) i mają zasięg do 500 km. Dzięki zaawansowanym systemom naprowadzania Iskander jest uważany za jedną z najbardziej precyzyjnych i niebezpiecznych broni w arsenale Rosji.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski