Tak działa polski Warmate. Ukraińcy udostępnili film z ataku na Rosjan

Do sieci trafiło nagranie, na którym można zobaczyć efekty wykorzystania przez Ukraińców amunicji krążącej Warmate. To broń, która trafiła na front z Polski. Wyjaśniamy, jakie daje możliwości i co tym razem dzięki niej udało się zniszczyć.

Atak na Rosjan przy pomocy Warmate
Atak na Rosjan przy pomocy Warmate
Źródło zdjęć: © X, @front_ukrainian
Mateusz Tomczak

27.04.2024 15:43

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

To już nie pierwszy przykład pokazujący, że amunicja krążąca Warmate, która często bywa nazywana także dronami kamikadze, bardzo dobrze sprawdza się na froncie i pomaga w eliminowaniu różnego rodzaju sprzętu wykorzystywanego przez Rosjan. Na przestrzeni ostatnich miesięcy mogliśmy oglądać efektywne ataki m.in. na systemy przeciwlotnicze Pancyr-S1, a nawet na centrum dowodzenia Rosjan.

Polski Warmate niszczy sprzęt Rosjan

Amunicję krążącą Warmate produkuje firma WB Electronics. Każda tego typu konstrukcja waży ok. 5,3 kg i jednocześnie cechuje się rozpiętością 1,4 m oraz długością 1,1 m. Warmate może pozostawać w powietrzu przez nawet 60 minut. Zasięg, jaki zapewnia pilotom to natomiast ok. 40 km, a maksymalny pułap dochodzi do 300 m. Prędkość operacyjna tej polskiej broni wynosi 80 km/h, ale prędkość maksymalna w trybie ataku sięga już 150 km/h.

Ukraińcy cenią Warmate nie tylko za skuteczność, ale również za wszechstronność. W zależności od zastosowanej głowicy Warmate może wykonywać różnego rodzaju misje rozpoznawcze i bojowe. W tych drugich wykorzystywane są głowice z ładunkiem odłamkowo-burzącym lub przeciwpancerne z ładunkiem kumulacyjnym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Cenny rosyjski sprzęt upolowany przez polskiego drona

W tym przypadku na udostępnionym nagraniu można zobaczyć efekty współpracy ukraińskiego wywiadu obronnego oraz żołnierzy z 15. oddzielnej brygady wywiadu artyleryjskiego. W wyniku udanej operacji z wykorzystaniem polskiego drona udało się zniszczyć rosyjską stację radarową 48Y6 K-1 "Podlet".

To mobilna stacja radiolokacyjna, która jest przeznaczona do wykrywania niewielkich i nisko latających celów powietrznych. Ma zasięg ok. 300 km i sięga na wysokość ok. 10 km. Już wcześniej widywano tego typu sprzęt w roli uzupełnienia systemów rakietowych Rosjan i z relacji Ukraińców wynika, że także ten egzemplarz pełnił podobną rolę. Wspierał systemy rakietowe typu ziemia-powietrze S-300 i S-400. Wartość 48Y6 K-1 "Podlet" jest szacowana na ok. 5 mln dolarów.

"Wróg wykorzystywał ten system do identyfikowania i przesyłania współrzędnych celów do rosyjskich systemów rakietowych ziemia-powietrze S-300/S-400. Instalacja zasilająca anteny oraz stacja zasilająca cały kompleks zostały skutecznie trafione" - napisali Ukraińcy w krótkim komunikacie.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski