Sukcesy bojowników w Syrii. Rosyjski hit eksportowy zdobyty
Wojska reżimu Baszara al-Assada straciły Aleppo, w którym znajdowało się dużo cennego sprzętu wojskowego przejętego przez bojowników z grupy Hay'at Tahrir al-Sham (HTS). Przedstawiamy ich wyjątkową zdobycz.
02.12.2024 | aktual.: 02.12.2024 13:21
Wspierany we wcześniejszych latach przez Turcję dżihadyści z HTS zajęli Aleppo, gdzie zdobyli np. nowoczesny dostarczony Syrii przez Rosję system przeciwlotniczy Pancyr-S1. Jest to system, który w ostatnich latach był zachwalanym przez Putina hitem eksportowym Rosji. Syria zakupiła około 60 systemów tego typu na mocy umowy z 2016 roku i są one jednym z najnowszych systemów przeciwlotniczych w syryjskich siłach zbrojnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pancyr-S1 - rosyjski hit eksportowy byłby niczym bez arabskiego sponsora
Historia systemu Pancyr-S1 sięga trudnego dla Rosji okresu lat 90. XX wieku, kiedy to ze względów ekonomicznych poszukiwano alternatywy dla zaawansowanych zestawów artyleryjsko-rakietowych 2K22 Tunguska. Podobnie jak we Francji, gdzie również dążono do zmniejszenia kosztów eksploatacyjnych, postanowiono zamontować nowy system uzbrojenia na podwoziu tradycyjnej ciężarówki.
Finansowe trudności niemal doprowadziły do przerwania projektu, ale pomoc nadeszła ze strony Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które zainteresowały się koncepcją systemu. Środki zainwestowane przez ZEA umożliwiły jego ukończenie, co spowodowało, że pierwsze zestawy nie trafiły do Rosji, lecz do klientów zagranicznych. ZEA rozpoczęło korzystanie ze swoich systemów wczesnych 2000., a Rosja zaadaptowała Pancyr-S1 dopiero w 2012 roku.
System Pancyr-S1 wyposażony jest w dwa radary, które pełnią różne funkcje – jeden do wykrywaniu celów, a drugi służący do naprowadzania uzbrojenia. Na to składa się para armat automatycznych kalibru 30 mm, zdolnych do wystrzelenia do 2500 pocisków na minutę oraz wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych.
Sekcja lufowa daje możliwość użycia różnorodnych typów amunicji i pozwala atakować cele na dystansie do 4 km. Tymczasem rakietowa część systemu zawiera 12 wyrzutni, pogrupowanych po sześć sztuk, umożliwiających jednoczesne strzelanie do kilku celów. Pociski są naprowadzane radiokomendowo i wedle Rosjan umożliwiają trafienie celów odległych do 20 km oraz znajdujących się na pułapie do 15 km.
Jest to całkiem skuteczny system przeciwko klasycznym obiektom pokroju śmigłowców, ale z małymi dronami jak choćby polski Warmate lub nowoczesnymi pociskami manewrującymi wykonanymi w technologii stealth takimi jak Storm Shadow już sobie nie radzi.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski