Smoczy dron w akcji. Zrzucił na Rosjan płonący w 3000 stopni Celsjusza termit

Efekt ataku smoczego drona
Efekt ataku smoczego drona
Źródło zdjęć: © Unn.ua
Łukasz Michalik

15.09.2024 16:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wraz z początkiem września do mediów przedostały się informacje o nowej ukraińskiej broni. Smoczy dron, jak nazwano nowy wynalazek, miał atakować strumieniem ognia. Jak się okazało, Ukraińcy wyposażyli swoje drony w ładunek termitu, który płonąc wyrzuca z siebie deszcz płynnego metalu.

Atak w wykonaniu smoczego drona może budzić przerażenie – spod lecącego nisko bezzałogowca wylatuje efektowny słup ognia i iskier, podpalający wszystko na trasie przelotu. Wbrew początkowym przypuszczeniom smocze drony nie są jednak latającymi miotaczami ognia, ale nosicielami ładunków z termitem. Czym jest i jak działa ta substancja?

Termit jest mieszaniną sproszkowanego aluminium i tlenków metali, najczęściej tlenku żelaza, zmieszanych w proporcji masowej mniej więcej 1:3. Aby go podpalić, konieczna jest temperatura rzędu 1000 stopni Celsjusza, dlatego stosuje się do tego zadania specjalne inicjatory, m.in. na bazie saletry.

Po podpaleniu termit płonie w temperaturze 3-3,8 tys. stopni Celsjusza. Z tego powodu nie da się go ugasić wodą – próba zalania płonącego termitu spowoduje dodatkową eksplozję, termiczny rozkład wody i spalanie zawartego w niej wodoru. Jak opisuje dziennikarz Wirtualnej Polski Przemysław Juraszek, bezpieczną metodą gaszenia termitu jest pozwolenie, aby się całkowicie wypalił.

Właściwości termitu znalazły zastosowanie w przemyśle, gdzie jest używany m.in. do spawania, a także w wojsku. Znanym od lat rozwiązaniem są ładunki termitowe, służące do szybkiego, a zarazem cichego niszczenia sprzętu wojskowego – zamiast wysadzać go przy pomocy materiałów wybuchowych, wystarczy zniszczyć kluczowe elementy – np. zamek armaty – poprzez umieszczenie w nich i odpalenie granatu termitowego.

Termit trafił także do ukraińskich dronów. Jak widać na udostępnianych filmach, podczas przelotu drona wylatuje spod niego nie tylko ogień, ale także snopy iskier, będących kroplami płynnego żelaza.

Pociski z ładunkiem termitu

Termit w roli ładunku bojowego stosują jednak nie tylko Ukraińcy. Stanowi on m.in. ładunek 122-mm, kasetowych pocisków 9M22S, wystrzeliwanych z wieloprowadnicowych wyrzutni BM-21 Grad.

Pocisk 9M22S zawiera 180 sztuk subamunicji w postaci zapalanych przy pomocy magnezu porcji termitu, płonących przez około 2 minuty. Łączna masa tej substancji sięga w przypadku 9M22S prawie sześciu kg. Pociski tego typu zostały użyte przez Rosjan m.in. podczas ataku na zakłady Azowstal w Mariupolu.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także