Samoloty M‑346 Bielik. Koniec dostaw, Polska otrzymała wszystkie zamówione egzemplarze
Polskie Siły Powietrzne otrzymały wszystkie zamówione Bieliki. To polska nazwa samolotów M-346 Master, czyli dwusilnikowych odrzutowców produkowanych przez koncern Leonardo. Co oferuje ta konstrukcja i w jakim celu została kupiona przez Polskę?
09.12.2022 19:50
Polska ma już wszystkie z 16 zamówionych samolotów M-346. Pierwsze osiem maszyn tego typu zostało zamówionych w 2014 roku, jednak umowa przewidywała możliwość domówienia przez Polskę kolejnych egzemplarzy. Ostatecznie zamówienie zwiększano dwa razy (za każdym razem po cztery dodatkowe samoloty).
W rezultacie Polska jest obecnie pod względem liczby posiadanych egzemplarzy drugim, po Włoszech, europejskim użytkownikiem tych maszyn. M-346 Bielik to samolot przeznaczony do zaawansowanego szkolenia, choć producent oferuje także wersję szkolno-bojową M-346FT i bojową M-346FA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bielik został certyfikowany przez Amerykanów jako maszyna szkoleniowa dla pilotów F-16. Dzięki temu szkolenie realizowane w Polsce jest równoważne szkoleniu, prowadzonemu w USA na samolotach T-38 Talon. Poza Polską, samoloty M-346 są użytkowane przez 10 państw, w tym Włochy, Izrael i Grecję.
M-346 Master – samolot z rosyjską przeszłością
M-346 Master ma ciekawą historię, bo początkowo – jeszcze w XX wieku - powstawał jako efekt współpracy Włoch i Rosji. Ostatecznie drogi kooperantów rozeszły się w 1999 roku, jednak efektem dawnej współpracy jest powstanie dwóch wizualnie bardzo podobnych maszyn – włoskiego M-346 i rosyjskiego samolotu Jak-130 o podobnym przeznaczeniu.
M-346 to dwusilnikowa maszyna, produkowana seryjnie od 2015 roku. Samolot ma dwuosobową załogę, 11,5 m długości, 9,7 m rozpiętości skrzydeł, a jego maksymalna masa startowa przekracza nieco 9600 kg. Master może rozpędzić się do prędkości 1090 km/h (ok. Mach 0,95), a zasięg lotu to 1900 km.
Samolot może być wyposażony w 7 węzłów do podwieszania uzbrojenia, jednak w przypadku polskich Bielików nie przewiduje się takiej możliwości. Zamówione przez Polskę maszyny zostały skonfigurowane jako samoloty szkolne, a węzły podwieszeń mogą służyć do montażu ćwiczebnych zasobników SUU-20.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski