Są zmorą Rosji. Tylko w tym roku atakowały 190 razy
Od początku 2023 r. drony atakowały terytorium Rosji i tymczasowo okupowany Krym ponad 190 razy. Naloty z nocy z 29 na 30 sierpnia były największe, jakie do tej pory przeprowadzili Ukraińcy. 31 sierpnia doszło do próby kolejnego ataku na Moskwę. Ukraiński dron został strącony w rejonie Woskriesienskim, ale już samo jego pojawienie się sparaliżowało pobliskie lotnisko Moskwa-Wnukowo.
BBC zwraca uwagę, że "Moskwa wielokrotnie oskarżała Ukrainę o to, że stoi za atakami dronów w ostatnich miesiącach", ale Kijów nie wziął za nie odpowiedzialności, choć prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził już wcześniej, że ataki na terytorium Rosji są "procesem nieuniknionym, naturalnym i absolutnie sprawiedliwym".
Ataki ukraińskich dronów na Rosję
Według BBC w 2023 r. ataki dronów koncentrowały się w obwodach briańskim, biełgorodzkim i kurskim w pobliżu zachodniej granicy z Ukrainą, a także na zaanektowanym przez Rosję Krymie. Ponadto, zdaniem BBC, w tym roku miało miejsce kilkanaście ataków dronów morskich na rosyjskie cele na Morzu Czarnym, w tym na bazy morskie i most krymski. Szerokim echem odbiły się też ataki dronów na Moskwę, która znajduje się ok. 450 km od granicy z Ukrainą. Ataki te doprowadziły do ewakuacji ludzi i tymczasowo wstrzymały moskiewskie lotniska.
Nad Rosją pojawiają się przede wszystkim dwa rodzaje ukraińskich dronów - Rubaka i Bóbr. Pierwszy z nich może pokonać dystans maksymalnie 500 km, zasięg drugiego to już jednak ok. 1000 km.
Masa materiałów wybuchowych, jakie może przenosić Rubaka to od 2 do ok. 10 kg. Unikatową cechą tego drona jest układ napędowy znajdujący się w części dziobowej. Bóbr mierzący 3,5 m długości może wyrządzać większe szkody. Jest w stanie unosić nawet 75 kg niebezpiecznych ładunków. Do tego może pozostawać w powietrzu przez nawet 7 godzin i osiągać prędkość do 200 km/h.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ataki na rosyjskie lotniska
Ukraińskie ataki są nie tylko coraz liczniejsze, ale także bardziej efektywne. W wyniku ataku drona na lotnisko Solcy w obwodzie nowogrodzkim doszło do zniszczenia bombowca strategicznego Tu-22M3. 30 sierpnia Rosja zgłosiła serię ataków dronów na terenie całego kraju, w tym atak na lotnisko w Pskowie. W efekcie tego ostatniego spalone zostały cztery wojskowe samoloty transportowe Ił-76.
Zaatakowano też Briańsk w pobliżu granicy z Ukrainą, gdzie uszkodzono fabrykę. Drony uderzyły również w pobliżu Tuły i Kaługi niedaleko Moskwy. Okupowaną przez siły rosyjskie stolicę Krymu Sewastopol atakowały drony z morza.
Zdaniem niektórych ekspertów, drony morskie stają się kluczowym elementem nowoczesnych działań wojennych na Ukrainie. Ukraińscy systematycznie testują kolejne tego typu jednostki. Pracują nawet nad dronem podwodnym o nazwie Mariczka, który ma posłużyć do zniszczenia mostu Krymskiego. To obiekt o kluczowym znaczeniu strategicznym, którego Rosjanie bronią za wszelką cenę.