Mogą zmienić przebieg wojny. Brytyjski dziennik o wsparciu dla Ukrainy
Ukraina zabiega o dostawy rakiet Tomahawk od USA. Jak twierdzi Joe Barnes z brytyjskiego The Telegraph, jest to broń, która może wpłynąć na przebieg wojny.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas spotkania z Donaldem Trumpem na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku poprosił Stany Zjednoczone o przekazanie rakiet Tomahawk. Jak podaje "The Telegraph", broń ta może mieć wpływ na przebieg wojny.
Amerykanie rozważają wysyłkę Tomahawków
Według źródeł, wniosek Zełenskiego trafił już do oficjalnych dyskusji w Waszyngtonie. Wiceprezydent USA J.D. Vance potwierdził, że temat dostaw jest rozważany: "Z pewnością rozważamy szereg próśb od Europejczyków" - cytuje serwis.
Jeśli administracja Trumpa wyrazi zgodę, europejskie rządy mogłyby sfinansować zakup rakiet w ramach programu koordynowanego przez NATO. Wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg wskazał, że Kijów mógłby otrzymać zgodę na ataki dalekiego zasięgu na cele w Rosji.
Recenzja Hisense MiniLED 65U78Q - telewizor trafiający w złoty środek
Jak czytamy, o skuteczności Tomahawków wypowiadał się w przeszłości Donald Trump. "Każdy z pocisków manewrujących trafił w odległości 30 cm od miejsca, w które miał trafić" - mówił, wspominając użycie Tomahawków podczas ataków na irańskie cele.
Tomahawk to pocisk manewrujący o zasięgu do 2,5 tys. km, który można odpalać z okrętów, samolotów, a także z lądu. Rakieta przenosi głowicę o masie ok. 450 kg i jest zdolna do niszczenia umocnionych obiektów, w tym bunkrów.