USA będą mogły blokować eksport europejskich myśliwców?

Brytyjski koncern BAE Systems będący jednym z producentów myśliwców Eurofighter Typhoon poinformował niedawno, że te maszyny zyskają nowy wielofunkcyjny ekran wielkoformatowy znacząco zwiększający ich możliwości. Szkopuł w tym, że wyświetlacz jest produkowany przez amerykańską firmę Collins Aerospace i jako taki może podlegać pod amerykańskie regulacje dotyczące eksportu uzbrojenia, a tym samym Amerykanie mogą stosować prawo weta wobec eksportu tych maszyn do innych państw.

Myśliwiec Eurofighter Typhoon.
Myśliwiec Eurofighter Typhoon.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | MACIEJ_HYPS

06.10.2023 20:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Urządzenie, które znajdzie się w myśliwcach Eurofighter to Large Area Display. Jest to pojedynczy ekran dotykowy o wymiarach 12 x 21 cali wyświetlający obraz w ultrawysokiej rozdzielczości zastępujący obecne trzy ekrany wielofunkcyjne o wymiarach 8 x 6 cali. Dzięki niemu polepszy się świadomość sytuacyjna pilotów, którzy będą dostawali wszystkie niezbędne informacje na jednym ekranie. Będą na nim konsolidowane dane z sensorów pokładowych jak radar czy zasobniki celownicze, dane pilotażowe, a także informacje taktyczne pozyskiwane z innych źródeł, na przykład z samolotów wczesnego ostrzegania lub dronów.

Nowe ekrany znajdą się na wyposażeniu samolotów nowych, dopiero opuszczających fabrykę jak i mogą być elementem modernizacji starszych Typhoonów Tranche 3. Nowe Typhoony Tranche 4 są zamawiane przez Hiszpanię i Niemcy, a oferowane są również między innymi Włochom i Polsce. Natomiast modernizacja Typhoonów Tranche 3 może być atrakcyjną opcją dla Wielkiej Brytanii, która nie zamawia już nowych myśliwców tego typu, ale zamierza je utrzymywać w służbie aż do rozpoczęcia dostaw myśliwca nowej generacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Restrykcyjny ITAR

ITAR (International Traffic in Arms Regulations) to zbiór amerykańskich przepisów regulujących zasady eksportu uzbrojenia i materiałów podwójnego zastosowania, to znaczy takich, które można użyć w urządzeniach cywilnych jak i wojskowych. Uważany jest za najbardziej restrykcyjny system kontroli handlu materiałami o możliwym zastosowaniu wojskowym. Dotyczy on tysięcy produktów produkcji amerykańskiej.

W największym skrócie przepisy te zakazują sprzedawania materiałów wojskowych lub podwójnego zastosowania do państw objętych embargiem ONZ oraz do tych wskazanych przez amerykański Departament Stanu. Mogą to być państwa sponsorujące międzynarodowy terroryzm, ale również stanowiące w jakiś sposób zagrożenie dla bezpieczeństwa lub interesów USA.

Kluczowym zapisem jest ten mówiący, że dane wyposażenie lub urządzenie podlega amerykańskim przepisom dotyczącym eksportu uzbrojenia nawet jeśli zastosowane w nim elementy produkcji amerykańskiej stanowią jedynie niewielką część całości. Drugim kluczowym zapisem jest ten mówiący o braku ograniczeń terytorialnych w stosowaniu tego prawa. Oznacza to, że kontroli podlegają nie tylko towary eksportowane bezpośrednio z USA, ale również te odsprzedawane dalej przez pierwotnych nabywców. Przede wszystkim oznacza to, że Amerykanie rezerwują sobie prawo do blokowania sprzedaży uzbrojenia wyprodukowanego przez jakiekolwiek państwo, o ile zawiera ono jakiekolwiek elementy produkcji amerykańskiej.

  • Ekran wielkoformatowy produkcji Collins Aerospace
  • Innym użytkownikiem eksportowym jest Austria.
  • Myśliwiec Eurofighter Typhoon.
  • Eurofightery są szeroko eksportowane. Na zdjęciu egzemplarz dla Kuwejtu.
  • Eurofighter jest produkowany wspólnie przez Niemcy, Wielką Brytanię, Włochy i Hiszpanię. Na zdjęciu samolot niemiecki.
[1/5] Ekran wielkoformatowy produkcji Collins AerospaceŹródło zdjęć: © Licencjodawca | Maciej Hypś

Przykładem takiego zastosowania przepisów ITAR jest eksport francuskich myśliwców Rafale do Egiptu. Warunkiem tej transakcji było to, że Egipcjanie razem z samolotami będą mogli kupić pociski manewrujące SCALP. O ile same myśliwce są całkowicie francuskie to w pociskach była użyta amerykańska nawigacja satelitarna. Amerykanie, ze względu na stosunki z Izraelem i niepewną sytuację polityczną w Egipcie, zakazali eksportu tych pocisków, co postawiło pod znakiem zapytania całą umowę francusko-egipską. Ostatecznie po kilkunastu miesiącach Francuzom udało się zastąpić części amerykańskie rodzimymi.

Innym przykładem zastosowania przepisów ITAR jest kara 15 mln dolarów nałożona na Boeinga w 2006 r. Została ona nałożona za to, że w 94 samolotach pasażerskich wyeksportowanych w latach 2000-2003 znalazły się żyroskopowe urządzenia nawigacyjne QRS-11. Tak się składa, że te niewielkie 2,5 cm i kosztujące mniej niż 2000 dolarów elementy są również elementem systemu naprowadzania pocisków powietrze-ziemia AGM-65 Maverick. Na nic zdały się tłumaczenia Boeinga, że jest mało prawdopodobne by potencjalny przeciwnik miał kupować warte 60 mln dolarów samoloty pasażerskie by wyciągnąć z nich jedną część. Kara została nałożona.

ITAR a europejskie myśliwce

Ścisłe restrykcje i zależność od amerykańskiej woli politycznej powodują, że coraz więcej państw, w tym amerykańskich sojuszników z Unii Europejskiej, stara się produkować uzbrojenie pozbawione amerykańskich elementów. Dotyczy to wspomnianych francuskich myśliwców Rafale, ale także samolotów nowej generacji – myśliwców FCAS opracowywanych wspólnie przez Francję, Niemcy i Hiszpanię. Szczególnie Francuzi podkreślają konieczność uniezależnienia się od dostawców amerykańskich.

Podobne podejście jest stosowane w innych europejskich programach zbrojeniowych jak program czołgu nowej generacji MGSC czy program budowy drona rozpoznawczego Eurodrone. Celem jest utrzymanie strategicznej autonomii i zdolności do swobodnego decydowania o możliwości eksportu danego uzbrojenia. Amerykańskie restrykcyjne podejście powoduje, że wiele państw na świecie poszukuje uzbrojenia "ITAR-free", w tym nawet sojusznicy. W niemieckim przetargu na nowe karabinki z 2017 r. jednym z wymogów było to by broń nie podlegała przepisom ITAR. Stąd też tak duże sukcesy eksportowe francuskich myśliwców w ostatnich latach.

Jeśli chodzi o ekran wielkoformatowy planowany dla myśliwców Eurofighter sprawa jest niejednoznaczna. Po pojawieniu się pierwszych alarmistycznych artykułów poruszających ten temat, przedstawiciel amerykańskiego producenta zapewnił, że Large Area Display nie podlega pod przepisy ITAR. Wszystko byłoby jasne, gdyby nie fakt, że lista artykułów podlegających przepisom ITAR jest zmienna.

Amerykańskie obawy o wyciek technologii satelitarnych do Chin spowodowały, że w 1998 r. na listę ITAR zostały wpisane kompletne satelity, jak również paliwo do satelitów, wyposażenie do testowania, wyposażenia do obsługi naziemnej i wiele innych elementów. Natomiast w 2009 r. zapisy zmieniono i zniesiono restrykcje na eksport satelitów zawierających pewne poszczególne komponenty wcześniej wpisane na listę ITAR, ale zachowano owe restrykcje dla kompletnych satelitów określonych typów.

Podobnie może być w przypadku Eurofightera. O ile w tej chwili ekran wielkoformatowy nie podlega przepisom ITAR, to może się to zmienić w przyszłości. Pół biedy, gdy stanie się to z powodów obiektywnych, gorzej jeśli będzie to elementem amerykańskiej walki z konkurencją na światowym rynku myśliwców.

Autor: Maciej Hypś

Komentarze (3)