Rosyjski generał wspomina o Ukrainie. Reagują Amerykanie
Generał Siergiej Szojgu, szef rosyjskiego resortu obrony, oskarżył Amerykanów o szykowanie prowokacji militarnych na Ukrainie. Jego wypowiedź spotkała się z reakcją ze strony USA.
Według Szojgu, Stany Zjednoczone wysłały rzekomo 120 najemników z prywatnych firm wojskowych, aby przeprowadzili prowokacje na Ukrainie przy użyciu "nieznanej substancji chemicznej". W tym samym czasie prezydent Rosji Władimir Putin oznajmił, że Moskwa odpowie "militarnie i technicznie", jeśli zachodni partnerzy nie zrezygnują z "groźnej polityki".
Odpowiedź Waszyngtonu
Zdaniem Szojgu, NATO "zagraża bezpieczeństwu, współpracując z siłami zbrojnymi Ukrainy i wykorzystując terytorium tego kraju do celów wojskowych". W jego ocenie sytuację pogarszają prowadzone przez USA i ich sojuszników dostawy helikopterów, dronów bojowych i pocisków przeciwpancernych.
Na słowa szefa rosyjskiego resortu obrony zareagował Ned Price, rzecznik Departamentu Stanu Stanów Zjednoczonych. "Wbrew oświadczeniom rosyjskiego ministra obrony za eskalację napięć odpowiada Rosja, a nie Ukraina czy Stany Zjednoczone" – napisał na Twitterze. W kolejnym wpisie dodał: "Wzywamy Rosję do zaprzestania używania fałszywej, podżegającej retoryki i podjęcia znaczących kroków w celu złagodzenia napięć i zapewnienia pozytywnej atmosfery do dyskusji".
Potencjał militarny Ukrainy
Według rankingu militarnego serwisu Global Firepower, Rosja zajmuje drugą pozycję spośród 140 państw, a Ukraina jest na miejscu 25. Moskwa ma do dyspozycji ponad milion aktywnych żołnierzy oraz 2 mln w rezerwie. Kijów ma natomiast odpowiednio 255 tysięcy aktywnych żołnierzy i 900 tys. rezerwistów.
Jeśli chodzi o potencjał sił powietrznych, to Ukraina posiada 285 samolotów, a Rosja 4144. Kijów jest też w posiadaniu 2430 czołgów, do 2 tys. transporterów opancerzonych i bojowych wozów piechoty oraz 550 mobilnych wyrzutni rakietowych. Z kolei Rosjanie mają 13 tysięcy czołgów i 3860 mobilnych wyrzutni rakietowych.
Jak pisaliśmy na łamach WP Tech, Ukraińcy dysponują m.in. czołgami T-84, T-80, T-64. W 2005 roku opracowano w Kijowie zmodernizowaną wersję czołgu T-64BM Bułat. Pojazd ten, podobnie jak pierwowzór, posiada armatę gładkolufową 125 mm, ale na jego kadłubie i wieży zamontowano dodatkowy pancerz reaktywny. Serwis Business Insider zwraca uwagę, że – zdaniem ekspertów - Ukrainie trudno będzie odeprzeć ewentualny rosyjski atak bez zagranicznej pomocy.