Rosjanie w "ślepym zaułku". Ukraiński ekspert o nadziejach związanych z F‑16
Ukraiński ukraiński ekspert wojskowy Ołeksandr Kowalenko widzi w F-16 wielką szasnę dla Ukrainy. Jego zdaniem kluczową cechą tych myśliwców jest możliwość przenoszenia szerokiej gamy uzbrojenia, w tym pocisków AIM-120 AMRAAM.
AIM-120 AMRAAM to pociski rakietowe powietrze-powietrze średniego zasięgu. W zależności od wariantu pozwalają atakować cele na dystansie od ok. 100 km do nawet 180 km. Ołeksandr Kowalenko właśnie w nich upatruje najbardziej przydatnej broni pod kątem myśliwców F-16, która ma pomóc w przejęciu kontroli w powietrzu nad kluczowymi obszarami, takimi jak część obwodu chersońskiego czy Krymu. Przede wszystkim w tych rejonach możliwe będzie zepchnięcie rosyjskiego lotnictwa w "ślepy zaułek", obszar bez wsparcia z terenów należących do Rosji (taki komfort najeźdźcy mają np. w przypadku potencjalnych bitew o obwody Ługański i Doniecki).
Duże nadzieje Ukraińców związane z F-16
"Najbardziej atrakcyjne są dla nas pociski AIM-120 C-5/C-6/C-7 i AIM-120D o zasięgu 105, 120 i 180 km. W rzeczywistości pociski te pozwolą wykorzystywać F-16 do uderzeń w rosyjskie samoloty nie tylko nad całym lewobrzeżnym obwodem chersońskim, ale także nad północną częścią tymczasowo okupowanego Półwyspu Krymskiego. Każdy z rosyjskich samolotów bojowych zostanie zestrzelony jeszcze przed wejściem do tych stref, aby wystrzelić swoje rakiety lub zrzucić KAB" – tłumaczy Ukrainiec.
We wcześniejszych wypowiedziach również inni eksperci oraz wojskowi twierdzili, że duży atut F-16 stanowi możliwość przenoszenia szerokiej gamy uzbrojenia. Myśliwce mogą korzystać także z pocisków powietrze-powietrze AIM-9 Sidewinder, AGM-88 HARM, AGM-65 Maverick, pocisków przeciwokrętowych AGM-84D Harpoon i Penguin, a nawet bomb CBU-87, CBU-89, GBU-10, GBU-12, Paveway lub JDAM.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ważna rola samolotów AWACS
Jednocześnie Ołeksandr Kowalenko podkreśla, że wielką rolę odegrają samoloty AWACS (wczesnego ostrzegania) - "oczy współczesnego lotnictwa". Obydwie strony trwającego konfliktu nie będą mogły się bez nich obejść, a konieczne jest zapewnienie tym maszynom bezpieczeństwa.
Nie jest to łatwe zadanie. Rosjanie korzystają z samolotów A-50 (Mainstay w kodzie NATO). W styczniu tego roku stracili jedną z takich maszyn, najprawdopodobniej w wyniku nieszablonowej akcji Ukraińców. To dla armii Putina bolesna strata, pozostaje jej do dyspozycji już tylko kilka podobnych jednostek. Jedną z nich szybko oddelegowali na front, ale zdaniem brytyjskiego wywiadu działania zostały ograniczone do rosyjskiej przestrzeni powietrznej.
Ukraińcy zabiegają o myśliwce
Myśliwce F-16 mają zacząć trafiać do Ukrainy w drugim kwartale tego roku. Sojusznicy zagwarantowali do tej pory kilkadziesiąt maszyn. Kijów widziałby u siebie bawet 100 zachodnich myśliwców, co mogłoby zapewnić pełną dominację powietrzną nad Rosjanami. Czynione są starania o pozyskanie także szwedzkich JAS 39 Gripen i francuskich Mirage-2000D, a nawet australijskich F/A-18 Hornet, chociaż w przypadku tych ostatnich sporą niewiadomą pozostaje ich stan techniczny (to samoloty, które Australia wycofuje ze służby).
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski