Rosjanie w Pokrowsku. Ukraińcy użyli czołgu Leopard 2 z parunastu metrów
Rosjanie w dalszym ciągu atakują Ukraińców w wielu miejscach, ale wciąż głównym regionem zainteresowania wydaje się obwód doniecki z Pokrowskiem na czele. Oto jak z rosyjskimi grupami szturmowymi próbują sobie radzić Ukraińcy.
Ze względu na niedobór kadrowy Ukraińców oraz warunki pogodowe utrudniające wykorzystanie dronów części zwykle kilkuosobowych rosyjskich grup szturmowych udało się dostać na teren Pokrowska.
Następnie takie grupy kumulują się budynkach na tyłach Ukraińców w celu paraliżu logistyki wysuniętych punktów obrony lub dokonują na nie szturmu, mając przewagę liczebną. Eliminacja takich rosyjskich skupisk w budynkach za pomocą dronów nie zawsze wchodzi w grę, ponieważ trzeba czegoś większego.
Nie zawsze nalot lotnictwa z wykorzystaniem bomb kierowanych czy artyleria są dostępne, więc Ukraińcy wykorzystują też do eliminacji punktów oporu szarże pancerne. Na poniższym nagraniu widać jak Leopard 2A4 należący do 155 Brygady Zmechanizowanej ostrzelał budynek pociskami odłamkowo-burzącącymi z bliskiego dystansu.
Czołg Leopard 2A4 - podstawa pięści pancernej Europy podczas zimnej wojny
Ukraina otrzymała około sto czołgów Leopard 2, z czego większość to wersje A4, będące symbolem europejskiej myśli pancernej z lat 80. XX wieku. Warto zaznaczyć, że pokazany na filmie Leopard 2A4 z 155 Brygady Zmechanizowanej może pochodzić z Polski, która dostarczyła co najmniej 14 maszyn.
Wersja A4 czołgu Leopard 2 przez długi czas była najpopularniejszym wyborem wśród europejskich armii, ponieważ to właśnie ten model zapisał się w historii jako pierwszy europejski czołg trzeciej generacji. Jego konstrukcja opierała się na zaawansowanym, wielowarstwowym pancerzu, w którym połączono stal, kompozyty oraz materiały ceramiczne. Dodatkowo Leopardy 2A4 wyposażono w system stabilizacji armaty i nowoczesny układ kierowania ogniem, co pozwalało na szybkie wykrywanie i niszczenie celów nawet podczas ruchu.
Leopard 2A4 prezentuje poziom ochrony z czasu zimnej wojny więc nic dziwnego, że Ukraińscy żołnierze świadomi zagrożenia ze strony głowic kumulacyjnych masowo montowanych są na dronach FPV przeprowadzili modyfikacje. Te koncentrowały się przede wszystkim na poprawie ochrony przed tego typu zagrożeniami poprzez dodanie pancerza prętowego lub reaktywnego, co znacząco zwiększyło szanse czołgów na polu walki.
Chociaż Leopard 2A4 ustępuje pod względem nowoczesności nowszym wariantom, takim jak Leopard 2A5 czy A6,, to jednak jego armata kalibru 120 mm o długości 44 kalibrów oraz system kierowania ogniem EMES 15 z termowizją, przy zastosowaniu odpowiedniej amunicji, wciąż pozwalają skutecznie zwalczać najnowsze rosyjskie czołgi. Co więcej, Leopardy 2A4 przewyższają pod względem możliwości bojowych liczne, odtwarzany przez Rosjan, sprzęt pancerny pochodzący jeszcze z czasów ZSRR.