Rosja straciła atomową artylerię. Ukraińcy wykorzystali dobry moment

Rosja straciła atomową artylerię. Ukraińcy wykorzystali dobry moment

2S7 Pion podczas strzelania, zdjęcie ilustracyjne
2S7 Pion podczas strzelania, zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © wikipedia
Mateusz Tomczak
22.09.2023 11:24, aktualizacja: 22.09.2023 11:47

Rosyjska armia, która odczuwa coraz większe kłopoty z systemami artylerii straciła kolejny tego typu sprzęt. Tym razem łupem Ukraińców padła jedna z potężniejszych rosyjskich broni - artyleria 2S7 Pion przystosowana do strzelania także pociskami jądrowymi i wchodząca w skład tzw. morderczego "bukietu" Putina. Przypominamy historię i możliwości tej broni.

Z pojawiających się w mediach społecznościowych relacji dowiadujemy się, że ukraińska armia przeprowadziła ten atak w obwodzie donieckim, kilkadziesiąt km od głównej linii frontu. To region, w którym cały czas toczą się ciężkie walki.

Kilka dni temu przy pomocy wyrzutni Himars wyeliminowano tam inne rosyjskie systemy artyleryjskie - dwa egzemplarze 2S9 Nona-S. Tym razem cel był jeden, ale znacznie większy. Nagranie pokazuje, że atak poskutkował całkowitym zniszczeniem 2S7 Pion.

Wiekowa, ale wciąż groźna artyleria Putina

2S7 Pion to broń określana również jako Piwonia, wchodząca w skład morderczego "bukietu" Putina. Pamięta czasy ZSRR, skonstruowano ją na początku lat 70 XX w. Mimo upływu lat wciąż jest wykorzystywana, na wojnie w Ukrainie głównie przez Rosjan.

Ta mierząca ponad 13 m długości jednostka zapewnia dużą siłę rażenia, konstruktorzy zastosowali tutaj armatę 2A44 na pociski kal. 203 mm. Dobrze wypada też zasięg, przy pomocy 2S7 Pion można razić cele na oddalone o nawet 40 km, a w przypadku pocisków z dopalaczem rakietowym o nawet 50 km.

Niewiele rosyjskich systemów artyleryjskich ma w tej kwestii takie osiągi, podobne np. do polskich Krabów. Konstruktorzy 2S7 Pion przewidzieli tu nawet możliwość wykorzystywania amunicji jądrowej i chemicznej, chociaż tę ostatnią wycofano.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosyjskie problemy z artylerią

Rosjanie w swoim arsenale mają również systemy 2S7M Małka, które są zmodernizowaną wersją 2S7 Pion. Posiadają nowsze podwozie, lepsze systemy łączności, pozwalają przewozić więcej amunicji i zapewniają wyższą szybkostrzelność. Również 2S7M Małka mogą miotać pociskami z głowicą atomową.

Systemy artyleryjskie są jedną z tych broni, które Rosjanie tracą najczęściej. Na ich skuteczne eliminowanie pozwala Ukraińcom broń dostarczana z NATO, m.in. wspomniane już polskie Kraby czy niemieckie PzH 2000.

Systematycznie pojawiają się informacje o wyciąganiu przez najeźdźców starszych czy mniej znanych systemów artyleryjskich z magazynów. Ostatnio na froncie po raz pierwszy pojawiły się moździerze samobieżne 2S31 Wena.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie