Amerykański "bóg wojny" pokazał moc. Rosyjski sprzęt nie miał szans

Amerykański "bóg wojny" pokazał moc. Rosyjski sprzęt nie miał szans

HIMARS zniszczył dwa rosyjskie działa samobieżne
HIMARS zniszczył dwa rosyjskie działa samobieżne
Źródło zdjęć: © youtube, Shadow
Mateusz Tomczak
20.09.2023 14:57

Ukraińcy ponownie udowodnili, że potrafią robić użytek z systemów artylerii rakietowej Himars, które trafiają do nich w ramach wsparcia, jakiego udzielają kraje NATO. Tym razem łupem armii obrońców padły dwa rosyjskie moździerze samobieżne.

Materiał wideo opublikowany w sieciach społecznościowych nie pozostawia wątpliwości nie tylko co broni wykorzystanej przez Ukraińców, ale również co do strat, jakie ponieśli Rosjanie. Do zdarzenia doszło w rejonie Doniecka, kilka km od linii frontu. Za pomocą drona zwiadowczego udało się wykryć pozycję rosyjskiego oddziału z dwoma moździerzami samobieżnymi 2S9 Nona-S. Ostrzał przeprowadzony przy pomocy pocisków wystrzelonych z wyrzutni Himars sprawił, że obydwa do niczego nie przydadzą się już najeźdźcom.

HIMARS zniszczył dwa rosyjskie moździerze samobieżne

2S9 Nona-S to sprzęt pamiętający czasy ZSRR. Rosjanie używają wiele takich konstrukcji podczas trwającej wojny. Zwłaszcza jeśli wiedzą, że mogą wyrządzać tym Ukraińcom duże straty. W tym przypadku to możliwe, ponieważ 2S9 Nona-S wykorzystuje armatę kal. 120 mm. W zależności od zastosowanych pocisków może razić cele na dystansie od kilku do kilkunastu km.

To moździerz, który został zbudowany na podwoziu transportera opancerzonego BTR-D. Gąsienicowa trakcja i silnik o mocy 240 KM pozwalają załodze poruszać się z prędkością do 60 km/h.

Ostatnio w sieci pojawiły się też zdjęcia sugerujące, iż Rosjanie zaczęli wykorzystywać moździerze 2S31 Wena cechujące się lepszymi osiągami. Jedna z ich boleśniejszych strat w ostatnich dniach to natomiast zniszczenie przez Ukraińców potężnego systemu artylerii BM-30 Smiercz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Skuteczna amerykańska artyleria rakietowa

Himars (High Mobility Artillery Rocket System) wykorzystany do zneutralizowania dwóch egzemplarzy 2S9 Nona-S to natomiast sprzęt amerykańskiej produkcji. Jeden z najbardziej cenionych w swojej kategorii.

Wyrzutnie chodzące w skład tego systemu są montowane na podwoziu kołowym, w układzie napędowym 6x6. Całość waży ok. 16 t, ale zachowuje dużą mobilność, może na przemieszczać się z prędkością nawet 95 km/h.

Wyrzutnie mieszczą maksymalnie 6 pocisków standardowych pocisków kal. 227 mm, które można zastąpić zasobnikiem na ATACMS (Army TACtical Missile System). Zasięg rażenia zostaje wtedy zwiększony z ok. 75 km do aż 300 km.

Systemy Himars na swoje potrzeby zamawia m.in. Polska. Przydomek "bóg wojny" często nadawany artylerii rakietowej w tym przypadku ma szczególne uzasadnienie. Ataki przeprowadzane przy pomocy Himarów są bowiem bardzo skuteczne. W Ukrainie potwierdziło się to już wielokrotnie.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie