Rosja może bardzo żałować, że otrzymała rakiety z Iranu. Amerykanie wskazali powód

Wystrzał pocisku Fath-360
Wystrzał pocisku Fath-360
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Mateusz Tomczak

11.09.2024 13:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zdaniem amerykańskich mediów, zawarta z Iranem umowa na dostawę Fath-360 ostatecznie obróci się przeciwko Rosji. Ta groźna broń, której możliwości przypominamy, może przyczynić się bowiem do zmiany podejścia Zachodu do trwającej wojny w Ukrainie.

Iran to jeden z największych sojuszników Rosji. Współpraca na linii Moskwa-Teheran zaowocowała już różnego rodzaju wzmocnieniami armii Putina, m.in. dronami Shahed-131 i Shahed-136 czy amunicją. Teraz Iran rozpoczął wysyłkę do Rosji rakiet balistycznych krótkiego zasięgu Fath-360.

Rosja nie przewidziała konsekwencji współpracy z Iranem?

Wedle amerykańskich mediów takie transfery mogą wpłynąć na Zachód, który do tej pory nakładał ograniczenia dotyczące użycia dostarczanej Ukrainie broni. Najgroźniejsze pociski dalekiego zasięgu wciąż nie mogą być wykorzystywane do atakowania celów w głębi Rosji.

"Istnieje duże prawdopodobieństwo, że umowa dotycząca Fath-360 obróci się przeciwko Rosji. To może być ostatnia kropla, która przelała czarę goryczy u sojuszników Ukrainy, którzy do tej pory blokowali wykorzystywanie najlepszej amerykańskiej i europejskiej broni do atakowania celów na terytorium Rosji. Wraz z pojawieniem się irańskich rakiet w Rosji pojawiają się oznaki, że sytuacja może się zmienić" – pisze amerykański Forbes.

Tego typu wnioski pasują do doniesień płynących m.in. z Białego Domu. Sekretarz stanu USA Antony Blinken poinformował, że prezydent Joe Biden "nie wyklucza" pozwolenia Ukrainie na wystrzeliwanie przekazywanych jej pocisków dalekiego zasięgu w głąb terytorium Rosji. W grę wchodzą pociski ATACMS oraz Storm Shadow.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Fath-360 w rękach Rosjan

Fath-360 to rakiety balistyczne krótkiego zasięgu wyposażone w głowice bojowe o masie ok. 150 kg. Pozwalają na rażenie celów oddalonych o ok. 120 km. Wyróżnia je duża prędkość - przy uderzeniu w cel osiągają nawet 4 Ma, czyli ok. 4,9 tys. km/h, co w ocenie niektórych ekspertów sprawi Ukraińcom problemy. Takie rakiety mogą być strącane jedynie przez niektóre systemy obrony powietrznej (Patriot, NASAMS lub S-300), której Ukraińcom brakuje.

Szacuje się, że Rosja mogła otrzymać z Iranu ok. 200 rakiet Fath-360. Analityk Oleksandr Kowalenko uważa, że zostaną one wykorzystane do "terroryzowanie sterfy granicznej, w szczególności obwodów sumskiego i charkowskiego". Jednocześnie przypomina, że ten sojusznik Moskwy ma w swoim arsenale również inne tego typu uzbrojenie, w tym rakiety balistycznie o zasięgu nawet 700 km.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także