Pierwsze strzelanie z Homara-K w Polsce. To kluczowe "długie ręce" artylerii

Poniżej można zobaczyć zdjęcia ze strzelania na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce przedstawiające odpalenie rakiety CGR-080 kalibru 239 mm. Są one główną siłą rażenia wyrzutni K239 Chunmoo (HOMAR-K), które obok zestawów M142 HIMARS stanowią "długie ramię" polskich Wojsk Lądowych.

K239 Chunmoo to wyrzutnie wieloprowadnicowe wykorzystujące precyzyjne pociski rakietowe typu CGR-080 kalibru 239 mm. Rakiety te mogą być wyposażone w różne rodzaje głowic: odłamkowo-burzącą, kasetową z 300 bombletami, penetrującą lub termobaryczną.

Rakiety CGR-080 charakteryzują się zasięgiem około 80 km i precyzją trafienia poniżej 15 metrów. Odpowiada za nią klasyczny system naprowadzania oparty o nawigację satelitarną i inercyjną. Jedna wyrzutnia zabiera łącznie 12 takich rakiet zgrupowanych w dwóch kontenerach po sześć sztuk. Sprawia to, że południowokoreański system ma dwukrotnie większą siłę rażenia w porównaniu do amerykańskiego.

Ponadto wyrzutnia K239 Chunmoo może przenosić dwa dużo ważniejsze dla polskiej obronności pociski balistyczne krótkiego zasięgu CTM-290 kal. 600 mm. Są one zdolne do przenoszenia głowic bojowych o masie około 500 kg na dystans do 290 km, z precyzją do 2 metrów. Są to pociski balistyczne, przed którymi obrona jest bardzo trudna, co dobrze pokazują uderzenia rosyjskich pocisków Iskander-M na cele w Ukrainie.

To jednak nie koniec możliwości systemu HOMAR-K, który ma też zostać w przyszłości wzbogacony o polskie rakiety M-21 "FENIKS" kal. 122 mm o zasięgu do około 40 km stosowane na systemach WR-40 Langusta.