Pierwsze strzelanie z nowej broni dla Polski. Ma zasięg jak amerykańska
Delegacja polskiego MON przebywająca w Korei Południowej miała okazję z bliska przyglądać się pierwszemu strzelaniu pociskami balistycznymi CTM-290 z wyrzutni Homar-K. Wyjaśniamy, jakie są najważniejsze cechy i zasięg tej broni, która będzie rozbudowywała wyposażenie naszej armii.
Program Homar zakłada wdrożenie do polskiej armii nowoczesnej artylerii rakietowej w postaci amerykańskich systemów HIMARS oraz południowokoreańskich wyrzutni K239 Chunmoo instalowanych na podwoziu polskiego Jelcza (taka kombinacja jest określana jako Homar-K). Podpisana teraz umowa wykonawcza (będąca kontynuacją porozumienia na linii Warszawa-Seul z 2022 r.) ma zagwarantować Polsce kolejne 72 moduły Homar-K oraz kilka tys. dedykowanych do nich pocisków.
Pierwsze strzelanie pociskiem balistycznym CTM-290 z Homar-K
W tym miejscu warto przypomnieć, że wyrzutnie K239 Chunmoo są przystosowane nie tylko do standardowych rakiet CGR-080 kal. 239 mm o zasięgu do 80 km, które do naprowadzenia na cel wykorzystują kombinację opartą na nawigacji satelitarnej i inercyjnej. Możliwe jest bowiem wykorzystywanie w nich również potężniejszych rakiet CTM-290, które zostały zaprezentowane polskiej delegacji.
CTM-290 to pocisk balistyczny krótkiego zasięgu, co w praktyce oznacza jednak możliwość rażenia celów oddalonych o nawet ok. 290 km. Z racji tak dużego zasięgu, ale też ogólnej charakterystyki CTM-290 porównuje się do cenionych amerykańskich pocisków ATACMS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wybraliśmy Produkt Roku 2023
Wyrzutnia K239 Chunmoo posiada dwa miejsca (tzw. pody) na pakiety pocisków. W każdym z nich mieści się maksymalnie sześć pocisków, ale może być ich też mniej, zależnie od rodzaju stosowanej amunicji. W pełni zapełnionych podach mogą znaleźć się maksymalnie dwa pociski balistyczne CTM-290 naraz, jeden CTM-290 i sześć CGR-080 lub dwanaście CGR-080.
Pociski balistyczne CTM-290 mają kal. 600 mm. Cechują się przy tym obecnością głowic bojowych o masie ok. 500 kg.
Jednocześnie ujawniono, że kupowane w Korei Południowej wyrzutnie K239 Chunmoo mają być przystosowane do strzelania jeszcze jednym rodzajem amunicji. Chodzi o pociski kal. 122 mm, które będą produkowane już polskich zakładach zbrojeniowych.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski