Pierwsza polska wyrzutnia K239 Chunmoo. Rakiety na podwoziu Jelcza

Wizyta ministra Błaszczaka w Korei stała się okazją do prezentacji polskich wariantów sprzętu, produkowanego przez koreański sektor zbrojeniowy. Obok rolloutu przeznaczonego dla Polski samolotu FA-50, Korea pokazała także pierwszą wyrzutnię K239 Chunmoo w polskiej konfiguracji.

K239 Chunmoo na polskim podwoziu Jelcz
K239 Chunmoo na polskim podwoziu Jelcz
Źródło zdjęć: © MON
Łukasz Michalik

07.06.2023 | aktual.: 07.06.2023 21:20

Udostępnione przez MON fotografie pokazują - obok innego, koreańskiego uzbrojenia - Chunmoo w docelowym, polskim wariancie. Wyrzutnia została umieszczona na podwoziu Jelcz 8×8.

Jak informuje Defence24, w takiej konfiguracji zostaną przeprowadzone – jeszcze na terenie Korei – pierwsze próby ogniowe. Agencja Uzbrojenia potwierdza, że już na terenie Polski nastąpi "polonizacja" – instalacja polskich systemów łączności i integracja broni z polskim systemem kierowania ogniem Topaz, rozwijanym przez WB Electronics.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zgodnie z zatwierdzoną w listopadzie 2022 roku umową, Polska ma otrzymać 218 wyrzutni, które będą eksploatowane równolegle z amerykańskim systemem HIMARS. Ważnym elementem umowy jest docelowe przeniesienie do Polski produkcji komponentów wyrzutni, a także amunicji.

Wyrzutnia rakiet K239 Chunmoo

K239 Chunmoo to południowokoreański system artylerii rakietowej, częściowo kompatybilny z systemem MLRS/HIMARS. Koreańska broń teoretycznie pozwala na wykorzystanie pocisków kalibru 227 mm lub ATACMS, jednak zakres integracji z amerykańskimi pociskami nie jest obecnie podany do publicznej wiadomości.

W porównaniu z amerykańskim odpowiednikiem, koreański system ma docelowo oferować większy wachlarz obsługiwanej amunicji: od niekierowanych pocisków Guryong (K33) kalibru 131 mm, poprzez kierowane pociski 239 mm o zasięgu do 80 km, po – będące na etapie rozwoju – pociski kalibru 400 mm i pociski balistyczne o średnicy 600 mm.

W porównaniu z HIMARS-em, Chunmoo zapewnia nieco większą elastyczność: na jednej wyrzutni mogą być umieszczone dwa moduły z różnymi pociskami.

Plany zakładają, że pierwszym użytkownikiem systemy w Polsce będą żołnierze 18. Dywizji Zmechanizowanej. Pierwszy dywizjon, wyposażony w koreańskie wyrzutnie, ma osiągnąć gotowość bojową przed końcem 2023 roku.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)