Ogromny sukces Ukraińców. Zniszczyli na Krymie system S‑400 Triumf
Ukraińcy osiągnęli ogromny sukces na Krymie, niszcząc jedną z najnowocześniej baterii przeciwlotniczych Rosji S-400 Triumf. Jest to bardzo poważne ograniczenie możliwości rosyjskiej obrony przeciwlotniczej. Przedstawiamy osiągi tego systemu.
23.08.2023 | aktual.: 23.08.2023 20:59
"W wyniku eksplozji sama instalacja, znajdujące się na niej rakiety oraz personel zostały całkowicie zniszczone" – oznajmił wywiad wojskowy, dodając, że system znajdował się w pobliżu wsi Ołeniwka.
Według ukraińskiego wywiadu, biorąc pod uwagę ograniczoną liczbę takich systemów na uzbrojeniu Rosji, jest to "bolesny cios w system obrony przeciwlotniczej okupantów, który będzie mieć poważny wpływ na dalsze wydarzenia w okupowanym Krymie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
S-400 Triumf — stosunkowo do niedawna hit eksportowy Rosji
S-400 Triumf to najnowszy rosyjski system przeciwlotniczy i przeciwrakietowy opracowany w latach 90. XX wieku przez biuro konstrukcyjne Ałmaz jako głęboka modernizacja systemu S-300PMU. Z tego względu zachowano też wsteczną kompatybilność z pociskami rakietowymi z systemu S-300.
Rosjanie chwalili się zasięgiem systemu wynoszącym nawet 400 km przy wykorzystaniu pocisków rakietowych 40N6E, ale stanowiły one ułamek całej produkcji i są rzadkością. Chwalili się też możliwością zwalczania celów balistycznych poruszających się z prędkością aż 4,8 km/s, ale tutaj zasięg miał spadać do około 60 km.
Dużo częstszym widokiem są pociski 48N6DM/48N6E3 o zasięgu niemal 250 km osiąganym przy masie pocisku przekraczającej 1,8 tony i ok. 200-kilogramowej głowicy bojowej. Są to pociski z półaktywną głowicą naprowadzającą, gdzie radar wyrzutni musi aż do chwili trafienia oświetlać cel dla pocisku pozbawionego emitera.
Jest to stare rozwiązanie w porównaniu np. do systemów typu Patriot z pociskami PAC-3 czy SAMP/T, gdzie są wykorzystywane pociski mające własne aktywne głowice radiolokacyjne z własnym emiterem. Taki system znacząco ułatwia zwalczanie wielu celów jednocześnie, ponieważ pociski po namierzeniu celu już podążają za nimi same.
Rosyjski system wzbudził duże zainteresowanie na świecie, ponieważ został wybrany m.in. przez Chiny, Indie, Algierię czy nawet Turcję. Wygląda jednak, że jego efektywność wobec np. pocisków rakietowych GMLRS czy Storm Shadow nie jest najlepsza i po wojnie raczej więcej zamówień zagranicznych nie będzie.